Spotkania z postaciami biblijnymi po drodze do kościoła? Czemu nie. W Brunowie zorganizowano "Drogę Miłosierdzia", prawdopodobnie jedyną taką inicjatywę w diecezji.
Inspiracją do zorganizowania Drogi Miłosierdzia był artykuł, który Jadwiga Dyrcz-Hawrysz z PTTK „Zagłębie Miedziowe”, przeczytała w jednym z katolickich czasopism.
- Tam chodziło o Drogę Miłosierdzia w Łagiewnikach. Przyszło mi wtedy do głowy, żeby zorganizować coś podobnego u nas, oczywiście na miarę naszych możliwości - mówi. Kontekst Roku Miłosierdzia i postaci Jana Pawła II, który od lat jest bardzo bliski lubińskiemu PTTK, sprzyjał powstaniu tej inicjatywy.
PTTK „Zagłębie Miedziowe” było organizatorem m.in. Ognisk Papieskich, uroczystości odbywanych w każdą rocznicę śmierci papieża Polaka. Ogniska te płonęły w Gorzycy przez osiem kolejnych lat.
- W zeszłym roku zdecydowaliśmy się na rozpoczęcie przejść pieszych pn. „W drogę z Janem Pawłem”. Trasa wiodła częścią Drogi św. Jakuba z Gorzycy do kościoła w Brunowie. A od tego roku rozpoczynamy pielgrzymki - bo tak je można nazwać - „Drogą Miłosierdzia”. Mają one o wiele bardziej widoczny charakter nabożeństwa, niż np. Ogniska Papieskie - wyjaśnia Jadwiga Dyrcz-Hawrysz.
Po drodze pielgrzymi zatrzymywali się na stacjach: „Chrzest Jezusa w Jordanie”, „Uwolnienie opętanego”, „Oczyszczenie trędowatego”, „Uzdrowienie człowieka z bezwładną ręką”, „powołanie dwunastu apostołów”, „Wskrzeszenie młodzieńca z Nain” oraz „Ojciec Miłosierny”.
Szlakiem „Drogi Miłosierdzia” z Krzeczyna Małego do kościoła w Brunowie szły całe rodziny, co może wskazywać, że wspólna inicjatywa PTTK i parafii w Brunowie, będzie się rozwijać.