1 osoba zabita, 40 rannych. To bilans pięciu dni na dolnośląskich drogach. "Te liczby nie odbiegają od ilości zdarzeń w zwykłe dni" - informuje policja.
Jej funkcjonariusze przeprowadzili podczas majówki ponad 6 tys. interwencji, zatrzymali na gorącym uczynku przestępstwa 289 osób oraz zatrzymali 100 osób poszukiwanych.
Od piątku do wtorku (29.04-03.05) na dolnośląskich drogach policja zatrzymała 118 nietrzeźwych kierowców. Jednak zdaniem funkcjonariuszy długi majowy weekend na dolnośląskich drogach był spokojny.
- Mimo znacznie zwiększonego ruchu pojazdów, ilość zaistniałych zdarzeń nie odbiegła od liczby zdarzeń odnotowywanych często podczas zwykłych dni roboczych - mówi asp. szt. Paweł Petrykowski z KWP we Wrocławiu.
- W ciągu pięciu minionych dni doszło w naszym regionie do 30 wypadków, w których 40 osób zostało rannych.
Niemniej jednak brak rozwagi i nonszalancja na drogach, to wciąż główne przyczyny zaistniałych zdarzeń. Niestety jeden, w gminie Białołęka, okazał się śmiertelny - relacjonuje policjant.
W ub. roku podczas czterodniowego majowego weekendu w wypadkach zginęły 3 osoby.