W jeleniogórskiej parafii pw. św. Jana Ewangelisty spotkali się młodzi proliferzy. Mówiono m.in. o tym, jak skutecznie argumentować obronę życia w konfrontacji z aborcjonistami.
W warsztatach pn. "Jak działać skutecznie w obronie życia ludzkiego" wzięła udział m.in. Ania, która studiuje w Jeleniej Górze, a pochodzi z Żar. Dowiedziała się o nich od brata.
- Już jakiś czas nosiłam się z zamiarem przyłączenia się do proliferów. Jednak potrzebna mi jest jeszcze wiedza, jak tłumaczyć ludziom swoje przekonania. Tego mi brakowało np. podczas zbierania podpisów pod apelem antyaborcyjnym w swojej parafii w Żarach i parafii mojego chłopaka w Żaganiu. Jestem bardzo mocna w swoich przekonaniach, ale od strony swojego sumienia. Natomiast potrzebuję jeszcze trochę wiedzy merytorycznej. Myślę, że te warsztaty wypełnią te lukę - mówiła przed spotkaniem.
Warsztaty poprowadził Adam Brawata, regionalny koordynator Fundacji "Pro - Prawo do życia". Wyjaśnia, że szkolenie zorganizowano dla tych, którzy chcieli dowiedzieć się czegoś na temat fundacji i ewentualnie zaangażować się w jej działalność. Uważa, że bardzo skutecznych głównych argumentów za obroną życia dostarczają fotografie abortowanych dzieci, co jakiś czas wywieszane w przestrzeni publicznej polskich miast.
- Są one wstrząsającym pretekstem do zadawania pytań o sens działań aborcyjnych oraz ich skutek. Fundacja zawsze chętnie odpowiada na te kwestie - zapewnia A. Bławata. Prolifer dodaje, że wchodzenie w dialog z osobami reprezentującymi środowiska aborcyjne jest błędem.
Spotkanie nie ograniczało się do wygłaszania przez prowadzącego sądów ex cathedra. Młodzi proliferzy wspólnie pracowali nad charakterem i przebiegiem warsztatów Roman Tomczak /Foto Gość - Mówimy po prostu, że ludzi się nie zabija. Nawet aborcja w wyniku gwałtu czy kazirodztwa jest tylko kontynuacją tego zła. Nie rozwiązuje problemu, nie przynosi ulgi kobiecie, skazując ją na jeszcze gorszą traumę. Jest to karanie dziecka za winę ojca. W najlepszym przypadku ojciec idzie do więzienia, a dziecko skazujemy na karę śmierci - wyjaśnia A. Brawata. - Nigdy nie idziemy w tej sprawie na żadne kompromisy - zapewnia.
Z warsztatów nt. argumentacji antyaborcyjnej skorzystała także Ola z Czapli w gminie Pielgrzymka. - Pierwszy raz brałam udział w takim spotkaniu, ale myślę, że było ono nieuniknione, bo brakuje mi mocnych argumentów, fachowej wiedzy, aby nie tylko skutecznie obronić tezę o obronie życia, ale jeszcze przekonać do niej innych - mówi.
- Nawet w mojej rodzinie są osoby popierające aborcję w pewnych skrajnych przypadkach. Dla mnie takie przypadki to też nie jest powód, żeby zabić człowieka. Ja to wiem, ale czasami ciężko przekonać o tym innych. A przecież trzeba ich nawracać - uważa.
Spotkanie miało nie tylko informacyjny, ale i warsztatowy, interaktywny charakter. Polegały m.in. na wspólnej pracy prelegenta ze słuchaczami. Środowisko proliferów w Jeleniej Górze szybko się rozwija.
Teraz Jelenia Góra dołączyła do grona miast, w których fundacja organizuje kursy dla osób, które chcą skutecznie działać w obronie życia najmniejszych dzieci. W ubiegłym roku odbyło się 61 takich szkoleń. Wzięło w nich udział 591 osób.