Ruszył proces beatyfikacyjny księdza zakatowanego przez czechosłowacką bezpiekę za to, że nie chciał odwołać zeznań w sprawie tzw. cudu čihostskiego.
Watykańska Kongregacja Spraw Kanonizacyjnych wydała oświadczenie, że nic już nie stoi na przeszkodzie, aby ruszył proces beatyfikacyjny ks. Józefa Toufara.
Jak wyjaśnia ks. Tomasz Petráček, postulator beatyfikacyjny proboszcza z Číhošti, oznacza to, że mogą już być tworzone komisje, których zadaniem będzie zbieranie informacji na temat życia i śmierci ks. Toufara oraz okoliczności, w jakich został aresztowany przez czechosłowacką służbę bezpieczeństwa.
- Właśnie od tego rozpocznie się całe postępowanie. Będzie to początek długiej drogi - zaznacza ks. Petráček. Wcześniej przez ponad rok trwało kompletowanie dokumentów, które następnie przekazano właściwej kongregacji. Potem długo czekano na jej werdykt. Nadszedł po 66 latach od tragicznej śmierci ks. Toufara.
Będąc proboszczem w miejscowości Číhošt' (diecezja Hradec Králové), 11 grudnia 1949 r. odprawiał w miejscowym kościele Mszę św. W jej trakcie na oczach księdza i wiernych półmetrowy krzyż w kościele miał kilkakrotnie przechylić się na boki. Do podobnego zdarzenia doszło jeszcze podczas Wigilii Bożego Narodzenia.
Wnętrze kościoła w Číhošti, gdzie posługiwał ks. Toufar i gdzie dwukrotnie miał miejsce cud Archiwum diecezji Hradec Králové
Wydarzenie to, znane jako cud čihostski, natychmiast wykorzystały władze komunistyczne jako kolejny pretekst do walki z Kościołem katolickim w Czechosłowacji. Księdza Toufara aresztowano, a następnie zakatowano podczas brutalnego śledztwa prowadzonego w Pradze.
Pamięć o cudzie čihostskim i księdzu Toufarze trwała w narodzie czeskim przez kolejne dziesięciolecia i po 1990 r. powróciła do debaty publicznej. Efektem tego było także gromadzenie materiałów potrzebnych do przekazania Kongregacji Spraw Kanonizacyjnych. Teraz ona będzie kierowała pracami poszczególnych komisji.
Jak poinformował Łukasz Peska, sekretarz biskupa hradeckralovskiego, nie wiadomo, jak długo potrwa proces. - Równie trudne do przewidzenia jest ostateczne stanowisko kongregacji w tej sprawie - mówi Ł. Peska.
Trzy lata temu w Czechach premierę miała biografia ks. Toufara "Jakbyśmy dziś umrzeć mieli" autorstwa Miłosza Doležala. Rok później w miejscowości Ledči nad Sázavou (również diecezja Hradec Králové) w niedzielę Zmartwychwstania Pańskiego odbyła się uroczystość nadania tamtejszemu parkowi imienia ks. Józefa Toufara. Ledči nad Sázavou było jego przedostatnią parafią. Niepokornego księdza przeniesiono stamtąd karnie właśnie do Číhošti.