Jeszcze przed świtem dzieci z Osiecznicy rozpoczynają dzień na roratach.
W samym środku Borów Dolnośląskich, w Osiecznicy, codziennie rano o godz. 7 rozpoczyna się w Adwencie Eucharystia ku czci Najświętszej Maryi Pannie, zwana roratami. Licznie przybywają na nią dzieci.
- Sam wstaje na roraty, chociaż bardzo chce mi się spać. Bardzo lubię lampiony - wyznaje szczerze Tomek z Osiecznicy.
Jego koleżanka Wiktoria przychodzi na roraty od trzech lat.
- Pierwszy raz przyszłam, bo zaprosił nas ksiądz. Spodobało mi się, dlatego chodzę regularnie. Przyjeżdżam z bratem i z koleżanką. Właśnie idziemy do szkoły, bo mam sporo lekcji, ale jutro powinnam znowu przyjść - mówi wcinając pączka Wiktoria z klasy V.
Kościół parafialny pw. św. M. M. Kolbe znajduje się bowiem niedaleko szkoły, więc dzieci bez problemu zdążają dojść na pierwszą lekcję. Po Eucharystii na dzieci czeka zawsze poczęstunek. Niespodzianką w dniu w którym byliśmy, był... popcorn!
- Zazwyczaj Eucharystia kończy się około 7.45. Dzisiaj niedużo się przedłużyło ale zabrakło kilku chwil i dzieci nie zjadły chrupek i nie zdążyły zjeść zupy mlecznej. Zabrały za to pączki. Pięknie i spokojnie jest za to w soboty, bo wówczas dzieci nigdzie się nie spieszą. W spokoju jedzą, siedzą sobie, wszystko przygotowane jedzenie wówczas "znika" - mówi ks. Artur Kaproń, proboszcz.
Jak podkreśla ksiądz proboszcz organizowanie poczęstunku na pewno by się nie udało bez wsparcia m.in. rodziców, a szczególnie Marcina Dusińskiego oraz Elżbiety Kozioł, katechetki.
Parafia w Osiecznicy jest jedną z tych w diecezji legnickiej, które korzystają z materiałów przygotowanych i zaproponowanych przez redakcję Małego Gościa Niedzielnego. W tym roku motywem przewodnim są słowa "Drzewo Życia. Chrzest źródłem miłosierdzia". Dzieci poznają historię Polski, historię chrztu świętego Mieszka I czy też kolejnych wielkich świętych, którzy budowali chrześcijańską Polskę, a także przesłanie Miłosierdzia Bożego, które Jezus zostawił św. s. Faustynie Kowalskiej.