Na decyzję władz w sprawie "pomników wdzięczności" czekają inne miasta. Czy przykład Pieniężna zachęci władze Legnicy do usunięcia pomnika polsko-radzieckiego braterstwa broni?
Wczoraj w Pieniężnie (woj. warmińsko-mazurskie) zdemontowano popiersie sowieckiego generała Iwana Czerniachowskiego, stalinowskiego zbrodniarza, odpowiedzialnego za śmierć i męczeństwo tysięcy Polaków, w tym żołnierzy Okręgu Wileńskiego AK.
Do oprotestowanego przez władze Rosji działania odniósł się prezes Instytutu Pamięci Narodowej. Na oficjalnej stronie instytutu dr Łukasz Kamiński napisał, że "Działania władz Pieniężna powinny być przykładem do naśladowania dla innych miejscowości."
Jednym z takich miast jest Legnica, gdzie od 64 lat w centrum miasta stoi Pomnik Przyjaźni Polsko-Radzieckiej. Przedstawia on żołnierzy polskiego i radzieckiego ściskających sobie dłonie. Na ramieniu polskiego żołnierza siedzi mała dziewczynka, obejmująca obie postacie.
Mimo, że symbolika monumentu od początku budziła kontrowersje, a do władz miasta od lat wpływają wnioski o usunięcie pomnika z centrum Legnicy, do tej pory z pomnika zniknęła jedynie tablica z napisem "Społeczeństwo Ziemi Legnickiej - bohaterom Armii Radzieckiej".
Dr Łukasz Kamiński, prezes IPN zachęca inne samorządy do pozbywania się reliktów PRL. Jako przykład podaje Pieniężno Roman Tomczak /Foto Gość
Poniżej pełne oświadczenie prezesa IPN.
"Oświadczenie prezesa IPN dr. Łukasza Kamińskiego w sprawie demontażu pomnika gen. Iwana Czerniachowskiego w Pieniężnie.
17 września 1939 roku to jedna z najtragiczniejszych dat w najnowszej historii. Tego dnia Polska – wcześniej napadnięta przez Niemcy – została zaatakowana przez Armię Czerwoną. Siły zbrojne Związku Sowieckiego stały się narzędziem dokonanej przemocą aneksji połowy terytorium RP. Sowiecka polityka w kolejnych latach uniemożliwiła odbudowę niepodległego państwa polskiego i była podstawowym narzędziem ochrony wprowadzonego przemocą totalitarnego systemu komunistycznego.
W wyniku działań Związku Sowieckiego – na przestrzeni kilku lat – setki tysięcy Polaków zostało zamordowanych lub poddanych brutalnym represjom. Wśród zbrodniarzy był generał Armii Czerwonej Iwan Czerniachowski, odpowiedzialny między innymi za likwidację Armii Krajowej na Wileńszczyźnie i podstępne aresztowanie jej dowództwa z płk. Aleksandrem Krzyżanowskim „Wilkiem” na czele.
Pomnik sowieckiego generała do dziś stał w Pieniężnie. Obiekt ten to jedna z wielu pozostałości po narzucanej w okresie PRL zakłamanej wizji historii, opartej na gloryfikacji Armii Czerwonej.
Władze miasta w 76. rocznicę sowieckiej napaści na Polskę rozpoczęły demontaż monumentu. Instytut Pamięci Narodowej od początku wspierał lokalne władze w tej sprawie. Działania władz Pieniężna powinny być przykładem do naśladowania dla innych miejscowości, gdzie wciąż znajdują się podobne pomniki.
Naciski Rosji na władze Polski IPN uznaje za niestosowne.
Prezes IPN
dr Łukasz Kamiński."