Waży się sprawa procesu beatyfikacyjnego syna św. Jadwigi, a zasługi jego żony odkrywane są w 750-lecie jej śmierci. Wkrótce okolicznościowa sesja.
Wzorowy rycerz, który zginął w 1241 r. w bitwie pod Legnicą, broniąc swojego ludu, i zatroskana o mieszkańców dolnośląskiej ziemi czeska królewna - ta piękna XIII-wieczna para przyciąga na nowo uwagę historyków i nie tylko.
Prace prowadzone przez zespół diecezjalny ds. przygotowania procesu beatyfikacyjnego księcia Henryka II Pobożnego, powołany przez bp. legnickiego Zbigniewa Kiernikowskiego, zaowocowały w zeszłym tygodniu listem intencyjnym skierowanym do episkopatu Polski.
Od jego zgody uzależnione jest ewentualne wszczęcie procesu beatyfikacyjnego. 9-osobowy zespół pracujący pod kierownictwem bp. seniora Stefana Cichego, prowadził wstępne prace informacyjne, dotyczące możliwości rozpoznania Henryka Pobożnego jako męczennika.
- Można potwierdzić, że trwa jego kult, zwłaszcza w okolicach Legnicy, gdzie zginął - mówi dr Anna Sutowicz, wrocławska historyk, członkini zespołu. - Ten kult na pewno można potwierdzić w XIX w. Trwał, choć Śląsk był przecież bardzo sprotestantyzowany.
Tymczasem w tym roku przypada 750-lecie śmierci żony Henryka, Anny. Z tej okazji 21 września o 17.00 we wrocławskiej siedzibie Katolickiego Stowarzyszenia „Civitas Christiana” przy ul. Kuźniczej 11-13 odbędzie okolicznościowa sesja pt. „Spotkanie z dziedzictwem księżnej Anny Przemyślidówny w 750-lecie śmierci."
Podczas spotkania prelekcje wygłoszą dr Anna Sutowicz - „Anna Przemyślidówna na tle swojej epoki”, mgr Anna Michalska, historyk sztuki z Uniwersytetu Wrocławskiego - „Księżna, fundatorka, »błogosławiona«. Ikonografia Anny Czeskiej (zm. 1265) w XIIJ-XIX wieku” i s. mgr Daria Klich OSU, historyk z Papieskiego Wydziału Teologicznego - „Urszulanki wrocławskie wobec dziedzictwa księżnej Anny”.
Natomiast 28 września o 18.00 w kościele pw. św. Jadwigi przy pl. bp. Nankiera 16 we Wrocławiu odbędzie się Msza św. pod przewodnictwem abp. Józefa Kupnego. Eucharystii towarzyszyć będzie intencja „o błogosławieństwo dla owoców pracy spadkobierców jej dzieła oraz za mieszkańców Wrocławia”.
Jak podkreślają organizatorzy, księżna może stanowić przykład kobiety na miarę europejską w najlepszym tego słowa znaczeniu.
Niewielu dziś pamięta, że to jej zawdzięczają swoje istnienie trzy kościoły znajdujące się przy obecnym placu Nankiera, przy których w XIII wieku istniały klasztory franciszkanów, klarysek i krzyżowców z czerwoną gwiazdą, opiekunów szpitala dla miejskiej biedoty.
Dawniej kompleks ten nazywany był „wrocławskim Asyżem”. Jego fundacja była spełnieniem wspólnych marzeń obojga małżonków zafascynowanych franciszkańską pobożnością. W kościele franciszkanów (dziś greckokatolicka katedra) spoczęło ciało księcia Henryka, obecnie zaginione, a w kaplicy klarysek pochowano w 1265 roku szczątki księżnej Anny.
Tu powstało w kolejnych latach mauzoleum dla kilku pokoleń Piastów śląskich, a mniszki przechowywały tradycję domu piastowskiego, promieniując wysoką kulturą religijną wśród mieszkańców Wrocławia. Spuściznę podjęły siostry urszulanki, następczynie klarysek.