Arkadio, czyli Arkadiusz Zbozień, znany raper i twórca hip-hopowy, zabrał uczniów bolesławieckiej budowlanki w świat alkoholu i narkotyków, aby później mówić już tylko o Bogu.
Już jako 12-latek był uzależniony od alkoholu, handlował narkotykami. Długi, niepewność jutra, ciągła obawa o siebie i swoją przyszłość zaczęły go przerastać. Wtedy na szczęście z USA wrócił jego brat, który pomógł mu wyjść na prostą.
Arkadio poznał też wtedy o. Fabiana Błaszkiewicza, jezuitę, który pokazał mu, że chrześcijanin to facet z krwi i kości, który realizuje swoje pasje i talenty. Wtedy jego celem stało się inspirowanie ludzi do życia zgodnego ze swoimi pragnieniami.
O tym m. in. mówił i śpiewał do bolesławieckiej młodzieży raper z Nowego Sącza. Jego przekaz był tak prawdziwy, bezpośredni i mocny, że - jak sam mówi - widział, "że siada". Choć dawanie świadectwa to dla Arkadia nie pierwszyzna (ma za sobą ponad setkę takich spotkań), przyznaje, że za każdym razem odczuwa wielki stres.
- Czasami nie mogę przez to spać. Nie jestem pewien, co ludzie o tym pomyślą, takie normalne obawy w tej sytuacji. To odpuszcza jak już jestem na scenie. Widzę oczy ludzi, w których dostrzegam, że to co do nich mówię, "siada" - powiedział po koncercie Arkadio.
Świadectwo tego młodego człowieka, który teraz ma 25 lat, mocno uderzyło słuchaczy. Paulina, uczennica II klasy wyznaje, że nie spodziewała się takich wzruszeń i emocji. - Jak tylko zaczął mówić o swoich przeżyciach, od razu mu uwierzyłam - mówi.
Paweł, który siedział niedaleko niej mówi, że Arkadio zaimponował jemu i jego kolegom. - Nie samym wykonaniem swoich piosenek, choć są super, ale tym, że i jak mówił o Bogu, Jezusie, Duchu świętym. Bez ogródek, wprost, naturalnie. Też tak bym chciał umieć - mówi Paweł.
Raper dał dwa 45-minutowe koncerty. To wystarczyło, aby zrobić głębokie wrażenie na uczniach bolesławieckiej budowlanki Roman Tomczak /Foto Gość
"Słowo Boże uzależnia jak koka" - śpiewał na koniec w improwizowanej piosence free-stylowej Arkadio. Mówi, że takie słowa to nie przypadek. Któż jak nie on wie najlepiej co to uzależnienie.
- Wszędzie widzę działanie Ducha świętego. Jestem tutaj, by prosić Go, żeby był i żeby robić to, czego On chce - tłumaczył.
Koncert ewangelizacyjny Arkadia to pierwszy z owoców pracy duszpasterskiej w nowej szkole ks. Artura Kotrysa z bolesławieckiej bazyliki mniejszej.
- Chcemy w ten sposób zarazić tych młodych ludzi taką samą pasją odbudowywania swojego życia. Chcemy, aby dowiedzieli się, tak jak Arkadio, że Jezus ich bardzo kocha - wyjaśnia ks. Kotrys.
Jak przyznaje, obiecał uczniom bolesławieckiej budowlanki, że lekcje katechezy będą pod jego kierunkiem wyglądały trochę inaczej. I słowa dotrzymuje.
- To będzie jedno wielkie "bum!", które pokaże, że Pan Bóg jest - zapewnia. O celowości takich zajęć jest przekonany Jacek Jurkiewicz, dyrektor Zespołu Szkół Budowlanych w Bolesławcu. Choć jak sam przyznaje, koncert hip-hopowy organizowany w trakcie zajęć to nowość.
- To z pewnością niekonwencjonalna metoda, ale mam głębokie zaufanie do ks. Artura Kotrysa i dlatego zgodziłem się na taką formę przekazu do młodzieży. Myślę, że w dzisiejszym, agresywnym świecie, wiele zagrożeń na nią czyha. W tej sytuacji typowe podejście do tych problemów może już nie wystarczać. W każdym razie przekaz o zagrożeniach opowiedziany przez prawie ich rówieśnika, może podziałać mobilizująco. Trzeba podejmować równolegle działania typowe, i nietypowe - uważa dyrektor Jurkiewicz.
Arkadiusz Zbozień studiował dziennikarstwo i komunikację społeczną w Krakowie. Uczy się na Akademi Ignatianum na kierunku etyka i coaching. Jest także montażystą dźwiękowym. Jego głównymi inspiracjami są ludzie.
Używając konkretnych przykładów, opisuje rzeczywistość i zmusza ich do myślenia. Arkadio jest autorem książki "Rób to, co kochasz. Jak wejść na drogę życia pasją". Więcej informacji o młodym raperze można znaleźć na stronie arkadio.pl. Jego koncert ewangelizacyjny w Bolesławcu odbył się w ramach trwającego obecnie Tygodnia Edukacji Katolickiej.