Wtym roku z zaproszenia na spotkanie u tronu Matki Bożej Łaskawej w Krzeszowie skorzystało nieco ponad 2 tys. osób z całego Dolnego Śląska. To doroczna pielgrzymka całego środowiska osób niepełnosprawnych, ich rodzin, przyjaciół oraz osób na co dzień im pomagających.

Pierwszym akordem spotkania była piesza pielgrzymka, która wyruszyła już w środę z Legnicy. Wzięło w niej udział około 50 osób. Pątnicy przekroczyli próg sanktuarium przed południem. – To była moja szósta taka pielgrzymka. Jest świetna atmosfera, pomagają mi dobrzy ludzie. Łatwiej mi się podróżowało w tym roku, bo i trochę lepiej jest z moim zdrowiem. A już widać wieże sanktuarium i to jest najpiękniejszy moment każdej takiej pielgrzymki, gdy wchodzimy, a wszyscy nam biją brawo – mówi Daniel Breś z Lubiatowa. Osobom niepełnosprawnym pomagają, oczywiście, pełnosprawni. – Nie wyobrażam sobie początku września bez tej pielgrzymki. Proszę mi wierzyć, że jest w nas ogromna radość, gdy już się schodzi ze wzniesienia górującego nad Krzeszowem, gdy widzi się już te charakterystyczne wieże. Piękne jest też to poczucie, że ta wędrówka nie wyklucza osób niepełnosprawnych z pielgrzymowania. Ona im pozwala też w ten sposób, może nieco wolniejszy od normalnej pielgrzymki, pieszo, z wysiłkiem na swoją miarę, zmierzać do Boga przez Maryję – mówi Krzysztof Busłowicz z Legnicy. Chwilę po wejściu pielgrzymki rozpoczęła się konferencja ks. Marka Bałwasa. Kapłan jest sparaliżowany od kilkunastu lat; jeździ na wózku i angażuje się w duszpasterstwo osób niepełnosprawnych. Opowiadał zebranym o odkrywaniu swojej drogi życiowej, zbliżaniu się do osób niepełnosprawnych, aż w końcu o własnym przeżywaniu tego stanu. Szczytem spotkania była, oczywiście, Eucharystia. Przewodniczył jej abp Zygmunt Zimowski, przewodniczący Papieskiej Rady ds. Służby Zdrowia. Przy ołtarzu stanęli również m.in. bp Zbigniew Kiernikowski, bp Marek Mendyk oraz biskup senior Stefan Cichy. – Św. Jan Paweł II często wskazywał nam na potrzebę opieki nad chorymi. I to nie tylko tymi, którzy leżą w szpitalach, lecz także w domach rodzinnych. Podczas pielgrzymki do Anglii mówił, żeby nie zostawiać chorych i niepełnosprawnych na marginesie życia społecznego. Aby ich nie ignorować. Słabość jest twórczym elementem życia ludzkiego. I cierpienie może być przyjęte bez utraty godności – mówił hierarcha w homilii. Pełna treść homilii i galeria zdjęć na: legnica.gosc.pl.