Na wózkach, o kulach i pieszo przybywali dzisiaj do Krzeszowa niepełnosprawni, by prosić o łaski. I to nie tylko o te związane ze zdrowiem.
W tym roku z zaproszenia skorzystało nieco ponad 2 tys. osób z Dolnego Śląska. To doroczna pielgrzymka całego środowiska osób niepełnosprawnych, ich rodzin, przyjaciół oraz osób na co dzień im pomagających.
Pierwszym akordem spotkania była piesza pielgrzymka, która wyruszyła już w środę z Legnicy. Wzięło w niej udział około 50 osób. Pątnicy weszli w mury sanktuarium przed południem.
- To była moja szósta taka pielgrzymka. Jest świetna atmosfera, pomagają mi dobrzy ludzie. Łatwiej mi się podróżowało w tym roku, bo i trochę lepiej jest z moim zdrowiem. A już widać wieże sanktuarium i to jest najpiękniejszy moment każdej takiej pielgrzymki, gdy wchodzimy, a wszyscy nam biją brawo - mówi Daniel Breś z Lubiatowa.
Chwilę po wejściu pielgrzymki rozpoczęła się konferencja ks. Marka Bałwasa. Kapłan ten od kilkunastu lat jest sparaliżowany. Jeździ na wózku i angażuje się w duszpasterstwo osób niepełnosprawnych. Opowiadał zebranym o odkrywaniu swojej drogi życiowej, zbliżaniu się do osób niepełnosprawnych, aż w końcu o własnym przeżywaniu tego stanu.
Szczytem spotkania była, oczywiście, Eucharystia. Przewodniczył jej abp Zygmunt Zimowski, przewodniczący Papieskiej Rady ds. Służby Zdrowia. Przy ołtarzu stanęli również m.in. bp Zbigniew Kiernikowski, bp Marek Mendyk oraz biskup senior Stefan Cichy.
W homilii arcybiskup tak mówił do zebranych:
Po modlitwie uczestnicy XVI Pielgrzymki Osób Niepełnosprawnych nie rozjechali się od razu do domów, ale bawili się, słuchając m.in. utworów granych przez zespół alumnów Wyższego Seminarium Duchownego Diecezji Legnickiej.