Ludzie gór i polscy oraz czescy biskupi modlili się na najwyższym szczycie Sudetów.
Raz do roku kaplica pw. św. Wawrzyńca na Śnieżce (1602 m n.p.m.) staje się centrum życia religijnego diecezji legnickiej. Dokonuje się to dokładnie 10 sierpnia, czyli dniu liturgicznego wspomnienia patrona ludzi gór.
W tym roku w Eucharystii odpustowej wzięło udział kilkaset osób. Liturgii zaś przewodniczył bp Zbigniew Kiernikowski, zaś przy ołarzu towarzyszyli mu bp Jan Vokal z Hradec Kralove z Republiki Czeskiej oraz bp Stefan Cichy (emerytowany biskup legnicki).
Bp Zbigniew Kiernikowski wskazał na spotkanie na górze, jako szansę na wsłuchanie się głos Boga.
Wśród uczestników liturgii było małżeństwo z Chmielenia.
– Chodziliśmy na pielgrzymki na Jasną Górę. Więc idea pielgrzymek nie jest nam obca. Od kilkunastu lat mieszkamy niedaleko Karpacza i nosiliśmy się z pragnieniem przyjścia tu na odpust. Nareszcie nam się udało. Bardzo się cieszymy – mówili Marian i Regina Przybyłowscy z Chmielenia.
Kaplica św. Wawrzyńca na Śnieżce jest najwyżej położonym zabytkiem sztuki baroku w Polsce. Powstała z inicjatywy właściciela tych dóbr czyli hr. Christofa Leopolda von Schaffgotscha. Prace rozpoczęto w 1665 roku a ukończono w 1681 r. Poświęcenia dokonał słynny krzeszowski opat cysterski Bernard Rosa. Ks. Józef Lisowski, kanclerz Legnickiej Kurii Biskupiej, zwraca uwagę na dolnośląskie dziedzictwo cystersów, które oddziaływuje do dzisiaj na duchowość tutejszych katolików.
Spotkania na najwyższym szczycie Sudetów rozpoczęły się w roku 1981 z okazji 300–lecia kaplicy. Wówczas Jerzy Pokój z Zarządu Koła Przewodników Sudeckich przedstawił wniosek o ustanowienie 10 sierpnia dniem odpustu ku czci św. Wawrzyńca i świętem przewodników sudeckich.Od tamtego czasu regularnie ludzie gór spotykają się na modlitwie za żyjących i tych, którzy już odeszli do wieczności.
– Początkowo było nas kilku, którzy brali udział w tej modlitwie. Dzisiaj jest już wielu. To piękny widok – mówił Jerzy Pokój.
Ks. Zenon Stoń, proboszcz parafii w Karpaczu, do której administracyjnie należy kaplica na Śnieżce, wskazuje na fakt rozwoju świętowania odpustu, co widać zwłaszcza po ilości Czechów. Jest to też sposób na nie tyle spłatę historycznego długu, jakim było przyjęcie chrztu przez Mieszka I od Czechów, co raczej dzielenia się wiarą.
W tym roku, mimo zaproszenia, nie udało się przyjechać Andrzejowi Dudzie, prezydentowi RP. Przysłał za to specjalny list z pozdrowieniami oraz nieformalną obietnicę przybycia w przyszłym roku. List odczytała posłanka na Sejm RP Marzena Machałek.