Najbardziej ekstremalna grupa pieszej pielgrzymki legnickiej ruszyła na Jasną Górę.
Przed kilkudziesięcioma pątnikami z grupy nr 5 jest teraz 100 km wędrówki w ramach tzw. marszu gwiaździstego do Legnicy. Mają na to pięć dni. Po drodze przenocują w Lubaniu, Nowogrodźcu, Bolesławcu i Chojnowie. - Te pierwsze dni to przede wszystkim czas na zgranie się grupy. Panuje o wiele bardziej rodzinna atmosfera - mówi ks. Grzegorz Basara, przewodnik „piąteczki”.
Pielgrzymkowy szlak grupa rozpoczęła Eucharystią w kościele pw. św. Jadwigi Śląskiej w Zgorzelcu. Błogosławieństwa na drogę udzielił im ks. dziekan Maciej Wesołowski.
Grupa nr 5 jest jednocześnie grupą, która w całej metropolii wrocławskiej pokonuje najdłuższy dystans do tronu matki Bożej Częstochowskiej. Do samej Legnicy mają ok. 100 km, a stamtąd jeszcze 250 km. Ale pątnicy się nie boją takiego dystansu. - Bez problemu młody człowiek, a o takim mogę mówić, mając na myśli siebie, jest w stanie pokonać taki dystans - mówi Michał Krawczyk, porządkowy.
Z koeli Mateusz Jennek, który od lat chodzi z grupą nr 5, śmieje się, że były nawet plany przedłużenia trasy. - Pod Bogatynią jest miejscowość Jasna Góra. Chcieliśmy w kilka osób wyjść stamtąd i dojść do Zgorzelca, ale jakoś się nie udało - śmieje się Mateusz.
W grupie idą też osadzeni w Areszcie Śledczym w Lubaniu. Ale o tym dlaczego idą i jak przebiega trasa napiszemy jutro. Zapraszamy na naszą stronę internetową!