Wszędzie, gdzie się pojawiają, ludzie chętnie wyciągają ręce po materiały pro life.
- Nie odnajduję powodów, przez które nie miałabym jechać w Rajdzie dla Życia. Przyciąga mnie już sama jego idea - mówi Anna Zenka z Katolickiego Stowarzyszenia Młodzieży. Jest to jej trzeci rajd.
W środę, 1 lipca Rajd dla Życia-Sztafeta Miłosierdzia przejechał przez diecezję elbląską. Obrońcy życia rano wyruszyli z Pelplina, popołudniu odwiedzili Malbork. Dzień zakończyli w Dzierzgoniu.
- Rajd dla Życia to inicjatywa prezydium Katolickiego Stowarzyszenia Młodzieży. Łączy ona zarządy diecezjalne. Młodzież jedzie przez Polskę, by powiedzieć „Stop aborcji” - przybliża ideę przedsięwzięcia ks. Janusz Wilk, asystent kościelny KSM diecezji legnickiej.
Tegoroczny, 6 Rajd dla Życia wyruszył 27 czerwca ze Świnoujścia. Grupę tworzy młodzież z diecezji legnickiej. Rajd ma cztery trasy: Świnoujście-Giżycko (630 km), Giżycko-Przemyśl (570 km), Przemyśl-Świdnica (580 km), Świdnica-Świnoujście (480 km). Łącznie młodzi ludzie pokonają 2260 km, przejadą przez 22 diecezje i 13 województw.
Uczestnicy Rajdu dla Życia dziennie pokonują średnio 80 kilometrów.
Dzień kolarzy rozpoczyna się od Mszy św. Najczęściej uczestnicy rajdu przeżywają ją w kościele parafialnym. W kazaniu ks. Janusz Wilk przybliża zgromadzonym ideę rajdu. Później młodzież rozdaje materiały pro life.
- Osoby, które spotykamy w czasie podróży odbierają nas bardzo normalnie. Zwolenników aborcji, a co za tym idzie przeciwników życia w Polsce nie ma - akcentuje ks. Janusz Wilk. - Takie działania pro life są obecnie bardzo potrzebne - przyznaje Anna Zenka.
- Jadę po raz kolejny i nie spotkałam się z negatywną reakcją ludzi. Wszyscy chętnie biorą od nas materiały, które przygotowaliśmy - dodaje Anna Zenka. - Bardzo fajnie gazetki rozdawało się w Świnoujściu. Ludzie sami wyciągali po nie ręce - kontynuuje kobieta.
W czasie rajdu organizowane są konferencje prasowe. - Obecnie jest „sezon ogórkowy” i dzięki temu nasz przekaz trafia do mediów lokalnych. W ciągu roku one zupełnie nie zajmują się takimi tematami - przyznaje ks. Wilk.
Znaczna część rowerzystów z 13-osobowej grupy jaka obecnie przemierza Polskę jedzie po raz kolejny. - To jest już mój drugi Rajd dla Życia. Tu jest rewelacyjnie. Jeśli ktoś raz się zdecyduje wziąć w nim udział, to po raz kolejny jedzie automatycznie - zapewnia Dawid Rolek.