Może dadzą się państwo namówić na majówkę w Piotrowicach pod Chojnowem?
Chojnowska parafia pw. Niepokalanego Poczęcia NMP obejmuje sowim zasięgiem m.in. wioskę Konradów i Piotrowice. W tej pierwszej znajduje się kościół filialny pw. św. Michała Archanioła. W drugiej żadnej świątyni nie ma. Jest za to przepiękna kapliczka wkomponowana w wysoką skarpę niedaleko miejscowego pałacu. Na szczycie znajduje się figurka Matki Bożej.
– Wcześniej mieliśmy inną. Tę kilka lat temu ofiarował nam ówczesny wikary, ks. Dominik – tłumaczy Maria Psiuch.
Od lat to ta kobieta nie tyko dogląda i upiększa to miejsce, ale tak naprawdę to siłą jej rąk ono powstało. Miejsce było poniekąd już przygotowane, bo stąd miejscowi wybierali piach na budowy. Ale trzeba było przygotować samą kapliczkę. Ludzie zaczęli znosić kamyki z pól. Powstały z nich stopni (wyszło ich 12) aż pod samą kapliczkę, która też jest z kamieni, a ma kształt groty.
– Miałam stelaż po wieńcu dożynkowym w tym kształcie, obmurowałam go i tak powstała piękna grota dla Matki Bożej – mówi kobieta.
Gdy powstała kapliczna przyszła kolej na modlitwę. I tak od prawie dwóch dekad w każdy majowy dzień o godz. 18 rozpoczyna się śpiew słowami Litanii Loretańskiej. Miła atmosfera, zadbane miejsce przyciągają tutaj też mieszkańów okolicznych miejscowości.
– Byliśmy tutaj dwa dni temu, teraz wróciliśmy. Chodzimy na nabożeństwa majowe do kościoła, ale jak jest okazja pomodlić się na słońcu, na powietrzu, to próbujemy z tego skorzystać. Mieliśmy kiedyś altanę w ogrodzie i ludzie przychodzili do nas na modlitwę. To było coś cudownego. A modlitwa się wszędzie liczy, prawda? – opowiadają zgodnie małżonkowie z Ludwika i Mieczysław Sucheccy z Chojnowa.