W zmieniającym się gwałtownie świecie – czasami wcale nie na lepsze – zmieniają się także formy przeżywania tego, co najwartościowsze i najważniejsze.
Na ogół potrzebne są także coraz silniejsze bodźce, aby nadążyć za zmianami. W tym kontekście pikieta obrońców życia w Lubinie, używająca drastycznych form przekazu w postaci zdjęć zabitych dzieci, nie powinna dziwić. Powinna szokować i prowokować do sprzeciwu wobec aborcji. Po szczegóły lubińskiej manifestacji w obronie życia poczętego odsyłam na s. III. Silniejszych bodźców do przeżywania tego, co najważniejsze, potrzebują także uczestnicy Ekstremalnej Drogi Krzyżowej na Śnieżkę (s. IV). Tym, w większości młodym ludziom, nie wystarczy modlitwa w kościele. Przy głębokiej refleksji i modlitwie chcą jednocześnie przeżyć coś, co będzie ich kosztowało wiele wysiłku i wyrzeczeń. Taka jest przecież istota Drogi Krzyżowej.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.