Kiedy poszła do szkoły średniej, zmieniono jej końcówkę nazwiska i teraz nazywała się Szendzielasz. „Dlaczego w całej rodzinie tylko ja nazywam się inaczej?” – zastanawiała się.
Grażyna Nowak, z domu Szendzielarz, 1 marca pojechała ze Zgorzelca, gdzie od ponad 20 lat mieszka, do Krakowa, gdzie się urodziła. W parku Jordana odbywały się główne uroczystości Narodowego Dnia Pamięci Żołnierzy Wyklętych. Tam w Galerii Wielkich Polaków XX wieku odsłonięto dwa kolejne popiersia zasłużonych Polaków – Łukasza Cieplińskiego „Pługa” i Zygmunta Szendzielarza „Łupaszki”, legendarnego dowódcy 5. Wileńskiej Brygady AK. O odsłonięcie pomnika majora poproszono właśnie ją, jego krewną. Nie kryła wzruszenia.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.