- Chrześcijanie są solą świata. Nie chodzi o to, żeby były pełne kościoły, ale o to, żeby coś zmienić - powiedział publicysta. Tomasz Terlikowski był gościem II Forum Wychowawczego w Lubinie.
W forum poświęconym wychowaniu dzieci we współczesnym świecie wzięli udział rodzice, nauczyciele, księża, wychowawcy i wszyscy ci, którym zależy na powrocie do tradycyjnego wychowania i modelu rodziny opartym na kulturze chrześcijańskiej.
Przez dwa dni (20-21.03.) rozmawiano o wychowaniu we współczesnej kulturze i roli rodziców w świadomym wychowaniu.
Tomasz Terlikowski podjął także temat wychowania w kontekście życia i działalności duszpasterskiej ks. Bosko, duchowego patrona parafii, gdzie zorganizowano forum.
Zapytany o powody ciągle za małej aktywności środowisk katolickich wobec wyzwań współczesnego świata, Tomasz Terlikowski zdecydowanie opowiedział się za jakością przeciwko ilości.
- Nie chodzi o to, żebyśmy nagle wypełnili kościoły. Chodzi o to, abyśmy mieli siłę coś zmienić w tym świecie. To, że nie udało nam się jeszcze tego zrobić to dlatego, że oprócz dobrych ludzi jest jeszcze szatan. Że są ludzie, którzy wierzą, że służą dobru, a służą złu. Żyjemy w świecie, gdzie toczy się pewna wojna. A na wojnie, jak na wojnie - raz się wygrywa, raz przegrywa. Chrześcijaństwo polega na tym, że my wiemy, że wygramy - mówił publicysta.
Terlikowski odniósł się także do zjawiska rozpadu rodzin. Stwierdził, że w Polsce najsilniejsze rodziny są tam, gdzie jest największe zakorzenienie w tradycji. W tej sytuacji Dolny Śląsk, jako teren o wybitnie napływowej i przemieszanej kulturze, jest obszarem bardzo zagrożonym.
- Ale i tu obserwuję zjawisko odradzania się rodziny. Powoli dochodzi tu do głosu pokolenie, które już nie jest katolikami czy chrześcijanami z tradycji, ale z wyboru - powiedział Tomasz Terlikowski.
Dziennikarz wygłosił w sumie trzy prelekcje do gości forum, wziął też udział w dyskusji zamykającej spotkanie. Organizatorem forum było Salezjańskie Gimnazjum im. św. Dominika Savio oraz Liceum Salezjańskie im. św. Jana Bosko w Lubinie.