Lwówek Śląski przywitał dziś wiosnę wielkimi zawodami w puszczaniu latawców.
W samym środku rywalizacji w puszczaniu latawców na stadionie miejskim we Lwówku Śląskim nad zawodnikami Księżyc zaczął zasłaniać tarczę Słońca. Wszyscy przerwali na chwilę zabawę i z uwagą wpatrywali się w gwiazdę. Po kilku minutach latawce znowu wzniosły się nad płytę boiska.
- Zaćmienie akurat mieliśmy gratis. Nie wiedzieliśmy o tym, że ono będzie, gdy planowaliśmy zawody przed kilkoma miesiącami - śmieje się Krzysztof Wróblewski, szef Warsztatów Terapii Zajęciowej im. św. Krzysztofa w Lwówku Śląskim. - Na szczęście pogoda nam dopisała, a dzieci i młodzież mogą cieszyć się puszczaniem latawców. Z roku na rok impreza się rozwija. Dowodem na to są chociażby latawce skrzynkowe. Z każdą edycją ich przybywa. Są trudniejsze w przygotowaniu, więc widzę, że zawodnikom musi po prostu mocno zależeć na wygranej, skoro porywają się na ich budowę.
Na rozbiegu stanęli uczniowie i podopieczni m.in. miejscowych szkół oraz Warsztatów Terapii Zajęciowej z Jawora, Bolesławca, Zgorzelca i Lwówka Śląskiego. Dla dzieci była to okazja do świetnej zabawy i nauki.
- Szykowały latawce najpierw w szkole, a później z rodzicami. Najważniejsza jest jednak sama dobra zabawa, chociaż sam element kontaktu, tu, na miejscu, z osobami niepełnosprawnymi też jest bardzo edukujący - mówi Kamila Wróblewska, dyrektor prywatnej szkoły podstawowej Master's Academy.
Latawce startowały w dwóch kategoriach - skrzynkowe i płaskie. Jedynym warunkiem dopuszczenia do lotu było własnoręcznie wykonanie płatowca. Ostatecznie najlepsi w kategorii latawców skrzynkowych okazali się konstruktorzy ze Szkoły Podstawowej nr 2 z Lwówka Śląskiego, a wśród latawców płaskich bezkonkurencyjni byli harcerze 45. Drużyny Harcerskiej, również z Lwówka Śląskiego.
Zawody latawcowe mogły się udać dzięki życzliwości m.in. Lasów Państwowych, miejscowej Policji, Straży Miejskiej czy Starostwa Powiatowego.