Nowe metody pracy MOPS-u w Bolesławcu. Od stycznia rozpoczęło tam pracę czterech asystentów rodziny i jeden streetworker.
Jak wyjaśnia Tadeusz Kupczak, dyrektor Miejskiego Ośrodka Pomocy Społecznej w Bolesławcu, asystent rodziny to osoba, której działalność ma duże znaczenie dla ochrony człowieczeństwa ludzi wykluczonych społecznie.
- Asystent rodziny ma niezmiernie trudne zadanie: dociera do rodzin, kiedy kłopoty rodziców mogą doprowadzić do tego, że dzieci trafią do placówek opiekuńczych czy innych form pieczy zastępczej nad dziećmi - wyjaśnia dyr. Kupczak.
- Wszyscy wiemy, że najlepszymi opiekunami są i powinni być rodzice. Ale czasem to właśnie oni gubią się najbardziej, kiedy znajdą się w sytuacji kryzysowej - dodaje.
Teraz rodziny znajdujące się w kryzysowej lub skomplikowanej sytuacji życiowej i poszukujące wsparcia, mogą za pośrednictwem pracownika socjalnego otrzymać pomoc w postaci asystenta rodziny. Nie będzie on kontrolował ani oceniał postępowania rodziców.
- Chodzi o zdiagnozowanie sytuacji i rozpoznania problemów. Asystent przy współudziale rodziny stara się szukać rozwiązania i zachęcać domowników do zmian - wyjaśnia Tadeusz Kupczak. Dodaje, że efekty jego pracy będą zależeć od tego, jak ułoży się współpraca między nim i rodziną, której pomaga. - Obecność asystenta musi być akceptowana przez podopiecznych - zaznacza dyrektor.
Razem z czterema asystentami rodziny pracę rozpoczął także tzw. streetworker. W dosłownym tłumaczeniu to osoba wykonująca pracę na ulicy. Jego działalność polega na docieraniu do osób bezdomnych i ludzi uzależnionych, osób przebywających na dworcach, działkach czy w śmietnikach. Streetworker ułatwi im dostęp do urzędów i instrumentów reintegracji społecznej.