0m 50s

Żyję nieco inaczej

Kilkanaście lat temu ta modlitwa ocaliła rodzinę przed rozbiciem. Walczyła wówczas żona. Dzisiaj wszyscy walczą o zdrowie córki. Z różańcem w ręce.

Jędrzej Rams

|

05.02.2015 00:00Gość Legnicki 06/2015

dodane 05.02.2015 00:00
0

Agnieszka Miarowska miała 37 lat, gdy jednego dnia pięć lat temu, będąc pracy, zaczęła nagle tracić czucie w nogach i rękach. Po dziesięciu minutach były całkiem sparaliżowane. Diagnoza: nieznany wirus zaatakował rdzeń kręgowy. – W całym szpitalu mieli tylko jedną ampułkę leku, który zatrzymał postęp paraliżu. Gdyby nie ona, dzisiaj nie mogłabym samodzielnie oddychać – wspomina kobieta. Ale co to był za wirus – do dzisiaj nie wiadomo.

Dostęp do pełnej treści już od 12,90 zł za miesiąc

Subskrybuj i ciesz się nieograniczonym dostępem do wszystkich treści

W subskrypcji otrzymujesz

  • Nieograniczony dostęp do:
    • wszystkich wydań on-line tygodnika „Gość Niedzielny”
    • wszystkich wydań on-line on-line magazynu „Gość Extra”
    • wszystkich wydań on-line magazynu „Historia Kościoła”
    • wszystkich wydań on-line miesięcznika „Mały Gość Niedzielny”
    • wszystkich płatnych treści publikowanych w portalu gosc.pl.
  • brak reklam na stronach;
  • Niespodzianki od redakcji.
Masz subskrypcję?
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.
1 / 1
oceń ten artykuł
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5