Czerwone gwiazdy nie znikną z grobów sowieckich żołnierzy. Sierpy i młoty będą świecić dawnym blaskiem. – Taka jest historia, nie możemy jej zmieniać – mówi Wiaczesław Połowinkin, rosyjski dyplomata odpowiadający za miejsca pamięci. Jednocześnie zapewnia, że rosyjska ambasada nie miałaby nic przeciwko krzyżowi na cmentarzu.
Przedstawiciel Ambasady Federacji Rosyjskiej ds. ochrony pamięci walk i męczeństwa odwiedził cmentarz wojenny w Bolesławcu w czwartek 2 października. Są tam pochowani żołnierze 1. Frontu Białoruskiego, biorący udział w tzw. operacji dolnośląskiej. Obecnie na cmentarzu trwają kompleksowe prace renowacyjne, prowadzone pod nadzorem konserwatorów zabytków ze Szczecina i Jeleniej Góry.
Subskrybuj i ciesz się nieograniczonym dostępem do wszystkich treści