Również legniczanie włączyli się do światowej modlitwy Koronką do Miłosierdzia Bożego.
Mieszkańcy kilku miast diecezji legnickiej włączyli się do światowej modlitwy Koronką do Miłosierdzia Bożego, która odbyła się 28 września. Mowa o takich miastach jak m.in. Legnica, Świerzawa i Lubin. Wśród modlących się byli wierni parafii pw. św. Jadwigi Śląskiej z Legnicy.
Prawie 40 osób zebrało się na placu Łużyckim, jednym z największych centrów przesiadkowych w mieście. To był już czwarty raz, jak spotkali się w tym miejscu na modlitwę Koronką. - Pierwszy raz było nas około 10 osób. Ale widać, że odważnych przybywa - podsumował Feliks Błażusiak.
Kolejny raz na modlitwie pojawił się Szymon Maćkowiak. Mając do wyboru spacer po parku, wolał przyjść z dziećmi na plac Łużycki. - Modlitwa w przestrzeni publicznej jest normalna, ale rzadko spotykana. No, mamy gdzieś tam z tyłu głowy zakodowane, że jest to jakieś takie niezręczne. Jest to niezbyt rozpropagowane i rzadkie, by katolik szedł przez miasto z różańcem w ręce. Ale mimo takich oporów czy może inaczej - braku przyzwyczajenia z chęcią przychodzę tutaj od kilku lat. Nie wstydzę się tego - mówił legniczanin.
Wśród modlących się były osoby starsze, dzieci, a także siostry karmelitanki z pobliskiego klasztoru. Większość jednak to były osoby świeckie.
- Jestem tutaj po raz czwarty. Nie krępuje mnie modlitwa na oczach przechodniów. Modlitwa wspólnotowa czy ta odprawiana w kościele, w domu czy nawet na chodniku daje mi ogromną, ale to ogromną siłę - mówi Barbara Błażusiak.
Okazuje się, że modlitwa Koronką do Miłosierdzia Bożego nie jest parafianom ze św. Jadwigi obca. Od roku, codziennie, ich kościół jest otwierany przed godz. 15, ponieważ dokładnie o tej godzinie spotykają się chętni, by pomodlić się Koronką. Jak mówi ks. Wiesław Walendzik, miejscowy proboszcz, inicjatywa ta jest dla niego o tyle miła, że pomysł takiego codziennego spotykania się o godz. 15 wyszedł od samych wiernych. I trwa do dzisiaj.
Koronka do Miłosierdzia Bożego
Jędrzej Rams