Przez Bolesławiec przeszedł pierwszy w jego historii Marsz dla Życia i Rodziny.
Wzięło w nim udział prawie 500 osób.
- Na liście było zapisanych około 400, lecz licząc idących ludzi widziałem, że było ich przynajmniej ze 100 więcej - cieszył się Sławomir Puciato, współorganizator Marszu.
Mottem wydarzenia były słowa zaczerpnięte z nauczania papieża Franciszka: "Niech Pan błogosławi rodzinie i uczyni ją mocną w tym czasie kryzysu".
Inicjatywa zjednoczyła kilka organizacji m.in. stowarzyszenie Aktywni, parafie, oraz Stowarzyszenie „Rodzina Polska”, a także miejscowe struktury Katolickiego Stowarzyszenia Młodzieży.
Przemarsz rozpoczął się tuż po Mszy świętej sprawowanej w bazylice mniejszej pw. Wniebowzięcia NMP i św. Mikołaja. Ze śpiewem i kolorowymi transparentami uczestniczy przeszli do ogrodów otaczających kościół pw. Najświętszego Ciała i Krwi Chrystusa. Tam odbył się festyn rodzinny.
Dzień wcześniej wieczorem w kościele pw. śś. Cyryla i Metodego odbył się wieczór uwielbienia, podczas którego modlono się za pomyślność miasta i Marszu. Wielką wartością spotkania były świadectwa. Powiedzieli je m.in. Renata i Krzysztof Marszałek, zaangażowani we wspólnotę Domowego Kościoła.