Pokonawszy ponad 30 km w upalnym słońcu pątnicy doszli do Tyńca Małego.
Po drodze zatrzymywali się w Zabłociu, Samsonowicach, Sośnicy i Strzeganowicach.
Najtrudniejszy był trzeci etap, kiedy pątnicy przechodzili przez Kąty Wrocławskie. Upał, zmęczenie pierwszymi długimi odcinkami oraz bardzo ruchliwe ulice Kątów Wrocławskich dały o sobie znać. Wiele osób skorzystało z możliwości podjechania na postój samochodem zwanym "trupiarą".
Na szczęście w samo południe rozpoczęła się Msza święta w sanktuarium Podwyższenia Krzyża Świętego w Sośnicy za Kątami Wrocławskimi. Zwyczajem pielgrzymki legnickiej po Mszy świętej był ponad godzony postój, tak więc pielgrzymi odpoczęli.
Warto opisać samą Eucharystię, a dokładnie przyczynę pojawienia się na niej ks. Jarosława Olejnika. Każdego dnia inna grupa przygotowuje liturgię. 30 lipca wypadła kolej na grupę nr 2. Ta zaprosiła wszystkich pielgrzymów na wspólne wspominanie jubileuszu 25. rocznicy powstania grupy. Wspomniany kapłan był jej założycielem. Zaproszenie na liturgię było pięknym gestem pątników z dwójki.
Kazanie wygłosił ks. Mateusz Rycek, obecny przewodnik "dwójeczki". Na początek opowiedział o wydarzeniach, które miały miejsce w jednej z parafii w latach 70. XX wieku w Związku Radzieckim.
Mówił też o znaczeniu krzyża dla ludzi wierzących w XXI wieku, jak i dla ludzi oglądających śmierć Jezusa.
Ks. Mateusz zachęcał do wpatrywania się w krzyż, znak duchowych sił.
Pątnicy dzień zakończyli w Tyńcu Małym. Jutro dotrą do Oławy.