Krzeszowska parafia zaprasza na odpust ku czci świętej babci Jezusa.
Raz w roku to miejsce szczególnie ożywa. W okolicach liturgicznego wspomnienia św. Anny i św. Joachima w krzeszowskim kościele pw.. św. Anny odbywa się odpust. W tym roku jest to 27 lipca.
Co prawda kościół góruje nad okolicą, ale dopiero od kilku lat można dostrzec go ze znajdującej się w dole wsi. Przez dziesiątki lat stał nieużywany i popadał w ruinę. Do tego stopnia, że podczas renowacji nawet część ścian trzeba było murować od nowa.
To, co dzisiaj ukazuje się oczom pielgrzymów i turystów, którzy pokonują trudne wzniesienie przez las, zachwyca. Stało się to możliwe dzięki grupie pasjonatów skupionych w Społecznym Komitecie Odbudowy Kościoła na Górze św. Anny w Krzeszowie.
To oni doprowadzili do zbiórki pieniędzy oraz zbudowania środowiska lokalnego, które był niezbędne przy pracach remontowych.
Z góry św. Anny rozciąga się przepiękny widok na krzeszowską bazylikę oraz Karkonosze Jędrzej Rams /Foto Gość We wrześniu 2011 roku bp Marek Mendyk konsekrował świątynię, która wróciła do swojego dawnego blasku.
W każdy piątek w kościele odbywają się nabożeństwa oraz Msza św. Można wówczas podziwiać przepiękną monstrancję wykonaną w pracowni znanego artysty Mariusza Drapikowskiego.
Wśród innych przepięknych i wartych uwagi dzieł jest m.in. krzyż ołtarzowy wykonany z drzewa pieprzowego, czy też obraz wykonany przez najstarszą krzeszowską benedyktynkę.
Zdjęcia z okresu remontu oraz współczesny widok kościoła można zobaczyć w poniższej galerii.