Nowi członkowie wielkiej rodziny karmelitańskiej „narodzili” się w najważniejszym dniu dla tej wspólnoty. Dokładnie 16 lipca, w dniu liturgicznego wspomnienia Matki Bożej z Góry Karmel, w kościele pw. św. Jadwigi Śląskiej w Legnicy została odprawiona Msza święta odpustowa w intencjach karmelitańskich.

Na zakończenie liturgii ks Piotr Duda, który ma zezwolenie władzy zakonu karmelitańskiego, nałożył święty szkaplerz 22 osobom. – Poczułam, że potrzebuję więcej modlitwy chociażby za zdrowie i dzieci. A postanowiłam przyjąć szkaplerz dzisiaj, bo urodziłam się 16 lipca! Zrobiłam sobie taki mały prezent – mówiła Renata Strzałkowska z Legnicy. Przyjęcie szkaplerza wiąże się m.in. z obowiązkiem codziennego odmawiania jednej z modlitw. Jednakże zgodnie z obietnicą daną św. Szymonowi Stockowi przez Matkę Bożą, kto umrze odziany szkaplerzem świętym – nie zostanie potępiony. Noszący szkaplerz jako czciciel Matki Bożej zapewnia sobie Jej opiekę nad swoją duszą oraz ciałem w tym życiu i szczególną pomoc w godzinie śmierci. Każdy, kto go pobożnie nosi i zachowuje czystość według stanu, zostanie wyprowadzony z czyśćca osobiście przez Matkę Bożą w pierwszą sobotę po swej śmierci. Posiadacze symbolu Matki Bożej mogą przystąpić do Bractwa Szkaplerza Świętego. W diecezji legnickiej istnieje ono tylko przy jednym z legnickich domów Zgromadzenia Sióstr Karmelitanek Dzieciątka Jezus. – Kilkudziesięciu członków bractwa spotyka się co dwa miesiące w naszym domu, a w kaplicy legnickiego szpitala regularnie modli się za chorych. Zobowiązaliśmy się też wspierać jednego z wychowanków sióstr w Afryce. Wysyłamy tam pewną sumę pieniędzy – mówiła s. Felicyta Cedro KDzJ. Ci, którzy należą do Bractwa Szkaplerznego, są duchowo złączeni z zakonem karmelitańskim i mają udział w jego duchowych dobrach za życia i po śmierci, a więc we Mszach świętych, Komuniach świętych, umartwieniach, modlitwach, postach.