Oficjalne słowa, nieformalne wspomnienia, a nawet żartobliwe uwagi usłyszeli zebrani w seminaryjnej kaplicy.
Ogłoszenie nominacji nowego biskupa legnickiego odbyło się w samo południe w seminaryjnej kaplicy. Zebrali się tam pracownicy Legnickiej Kurii Biskupiej, Wyższego Seminarium Duchownego, Caritas Diecezji Legnickiej, a także księża dziekani oraz ksiądz emeryt Władysław Jóźków. Nie zabrakło alumnów naszego seminarium i sióstr zakonnych.
Na początku głos zabrał bp Stefan Cichy, który wspominał, w jaki sposób ogłaszano jego nominację. Powiedział też, kiedy złożył swoją rezygnację i kiedy została ona przyjęta.
Samo ogłoszenie polega na odczytaniu listów podpisanych przez nuncjusza apostolskiego w Polsce. Jest nim abp Celestino Migliore. Pierwszy z listów jest adresowany do odchodzącego biskupa. Nuncjusz dziękuje w nim bp. Stefanowi za wieloletnią posługę kapłańską i biskupią. List odczytał bp Marek Mendyk, biskup pomocniczy diecezji legnickiej.
Chwilę po ogłoszeniu zmian personalnych bp Stefan spotkał się z dziennikarzami Jędrzej Rams /GN Drugi list to komunikat ogłaszający zmiany personalne w diecezjach - legnickiej, siedleckiej i kieleckiej. Trzeci list znowu był skierowany do bp. Stefana. Nuncjusz informuje, że papież Franciszek zleca bp. Stefanowi pełnienie posługi administratora apostolskiego w diecezji legnickiej aż do oficjalnego przejęcia obowiązków ordynariusza przez bp. Zbigniewa Kiernikowskiego.
Biskup Stefan dzisiejsze wydarzenia skomentował ze znanym wszystkim poczuciem humoru. Powiedział też o tym, gdzie będzie mieszkał po przejściu na emeryturę, a także o liście, który powstaje na Niedzielę Wielkanocną. Będzie w nim prosił o modlitwę za nowego ordynariusza.
Zdradził też, kiedy mógłby się odbyć ingres nowego biskupa do legnickiej katedry. Wspominał też swoją pierwszą wizytę w Legnicy i objęcie rządów w diecezji.