Strażnica na wychowanie

Powiat lubański zakończył właśnie remonty w budynkach znajdujących się dokładnie na granicy Rzeczpospolitej Polskiej i Republiki Czech. Jeszcze kilka lat temu obiekty te służyły Straży Granicznej.

Gdy w Polsce zaczął obowiązywać układ z Schengen, przejście graniczne Czerniawa-Nove Mesto stało się przejściem w tzw. granicach wewnętrznych Unii Europejskiej. Wówczas rozpoczęła się też reorganizacja Straży Granicznej i przesunięcie funkcjonariuszy na zewnętrze granice Unii, m.in. z Białorusią czy Ukrainą. Budynki w Górach Izerskich opustoszały.

Mienie z czasem trafiło do starostwa lubańskiego. Tutaj zapadła decyzja o remoncie budynków i stworzeniu w nich Powiatowego Ośrodka Szkolno-Wychowawczego. Miejsce w nim znajdzie docelowo nawet 28 wychowanków. Obecnie jest ich tam 14.

Jednak, jak mówi Walery Czarnecki, starostwa powiatu lubańskiego, była to inwestycja niezbędna. Do tej pory wszystkie dzieci były odsyłane do ośrodków rozsianych po całej Polsce. Idea umieszczania ich w ośrodkach wychowawczych zakłada powrót do biologicznych rodzin. Dlatego błędne było myślenie, że dziecko mieszkające kilkadziesiąt bądź kilkaset kilometrów od domu ma szansę na podtrzymanie i tak zaburzonych więzi z rodzicami. Teraz ma się to zmienić.

Pobyt w placówce ma sprawić, że młodzi ludzie nabiorą cech niezbędnych w dorosłym życiu, m.in. samodzielności, umiejętności funkcjonowania w społeczeństwie, prowadzenia własnego gospodarstwa domowego oraz dysponowania własnym budżetem. Środkami ku temu są chociażby codzienne obowiązki, tj. pranie, sprzątanie czy przygotowywanie niektórych posiłków.