Grupa mieszkańców Lubina spotkała sie u stóp pomnika ofiar Sierpnia '82, żeby oddać hołd zabitym na Ukrainie.
Spotkanie pod symbolicznym krzyżem ułożonym z płonących zniczy rozpoczęło odegranie hymnów narodowych: polskiego i ukraińskiego.
- Zebraliśmy się tu po to, żeby godnie uczcić ofiary Kijowskiego Majdanu. Po to, by nie milczeć wobec tych strasznych prześladowań, które dotknęły ukraiński naród - mówiła podczas spotkania Ksenia Dowhań-Domańska radna miejska i członkini Związku Ukraińców w Polsce. - Europo XXI wieku, jak mogłaś do tego dopuścić?! - pytała radna.
Bohdan Pecuszok ze Związku Ukraińców odczytał listę z nazwiskami osób, które zabito na Majdanie. Podkreślał, że byli wśród nich nie tylko Ukraińcy, ale także obywatele innych państw, w tym Polski.
- Ziemia lubińska wie, co to jest wolność. Nie przez przypadek spotykamy się pod pomnikiem Polaków poległych tu w latach 80. W Ukrainie zginęło ok. stu osób - zaznaczył. - Tam też strzelano do ludzi, do demonstrantów - mówił Bohdan Pecuszok.
Modlono się i palono znicze pod kamieniem okrytym ukraińską flagą. Organizatorami spotkania byli Związek Ukraińców w Polsce, Zjednoczenie Łemków oraz Stowarzyszenie Krokus.