Gdzie leży Bhutan? Niewielu z nas wie. A oni wiedzą, gdzie są Górne Łużyce. Choćby za sprawą znaczków pocztowych z wizerunkiem Zagrody Kołodzieja w Zgorzelcu.
Jak wyjaśnia Elżbieta Lech-Gotthardt, właścicielka Zagrody Kołodzieja, najbardziej chyba znanego w Polsce domu przysłupowego z przedmieść Zgorzelca, pomysłodawcą wydania znaczka był Manfred Gerner z Niemiec.
- Ten światowej sławy specjalista w dziedzinie konserwacji drewna zgłosił nasz dom przysłupowy do nagrody "Zabytek Europejski”. Wręczono mi ją w 2012 r. podczas Międzynarodowych Targów Konserwacji Zabytków w Lipsku - wyjaśnia właścicielka Zagrody Kołodzieja.
Ciekawostką jest także to, że na znaczku widoczny jest także sam Manfred Gerner.
- Dlaczego Bhutan? Sama nie wiem i jestem bardzo zaskoczona takim wyborem - zastanawia się Elżbieta Lech-Gotthardt. - Być może dlatego, że on sam wiele lat spędził w tym kraju licząc mosty drewniane zawieszone nad przełęczami w Himalajach.
Zagroda Kołodzieja jest częścią tzw. Krainy Domów Przysłupowych, obejmujących Polskę, Czechy i Niemcy Roman Tomczak /GN
Dom (Zagroda) Kołodzieja od 1822 r. do 1947 r. był częścią wsi Wigancice Żytawskie. Po wojnie wieś została zrównana z ziemią ze względu na ekspansję kopalni węgla brunatnego. W 2005 r. dom w niezmienionym od 1882 r. stanie przeniesiono na przedmieścia Zgorzelca.
Dom stanowi przykład architektury łużyckiej. Jest to dom o konstrukcji zrębowo-przysłupowo-ryglowej. Słupy o ozdobnej snycerce, wzmocnione są krótkimi, łukowo wyprofilowanymi mieczami.
Cztery kondygnacje, mansardowy dach, rzadko spotykany w tej architekturze, portal drzwiowy, opaski okienne z piaskowca, kraty i okiennice świadczą o zamożności kołodzieja, który go zbudował. Dziś w Domu Kołodzieja mieści się muzeum regionalne, restauracja i pensjonat.