W Jakuszycach zakończyły się biegi kwalifikacyjne w sprincie techniką dowolną. Drugi czas miała Sylwia Jaśkowiec, ustępując tylko Włoszce, Grecie Laurent. Justyna Kowalczyk ukończyła bieg na 12. miejscu. Do ćwierćfinałów awansowała jeszcze Agnieszka Szymańczak, która była 28. w kwalifikacjach.
Pozostałe Polki nie znalazły się w pierwszej 50. Urszula Letocha była 52., Martyna Galewicz - 54., Emilia Romanowicz - 56., a Magdalena Kozielska - 58. Po godzinie 14 rozpoczną sie biegi finałowe kobiet i mężczyzn.
W ćwierćfinale Justyna Kowalczyk pobiegnie z Sylwią Jaśkowiec, Marion Buillet z Francji, Niemką Stefanie Boehler, Amerykanką Elisabeth Stephen oraz Rosjanką Anastasią Dotsenko.
Zawodnikom kibicuje kilka tysięcy kibiców, głównie z Polski. Wbrew wcześniejszym obawom trasy wokół Polany Jakuszyckiej są przygotowane wzorowo. To wynik kilkudniowego wysiłku organizatorów i wolontariuszy, którzy nie szczędząc sił dośnieżali trasy.
Organizatorom wreszcie sprzyja aura - temperatura wynosi obecnie niecały stopień poniżej zera, świeci słońce.
Od rana zawodnicy i zawodniczki z kilkudziesięciu krajów trenowali na trasach, oswajając się ze śniegiem i ukształtowaniem terenu. Wszyscy liczą na znakomity wynik polskiej ekipy i królowej polskich nart - Justyny Kowalczyk.
Pod nieobecność Norweżek, które rywalizują w mistrzostwach swojego kraju, największymi rywalkami naszej reprezentantki są trzecia w kwalifikacjach Denise Herrmann z Niemiec oraz Amerykanka Kikkan Randall (w kwalifikacjach 10).