Po wieloletnich monitach władz miasta, most na Odrze w Ścinawie doczeka się gruntownej naprawy. Przedwojenną konstrukcję naruszył m. in. coraz większy ruch ciężarówek.
Dobra wiadomość jest taka, że przeprawa zacznie być znowu bezpieczna. Zła, że remont ma potrwać dziewięć miesięcy. W tym czasie most ma być zupełnie wyłączony z ruchu. Oznacza to, że mieszkańcy Ścinawy i okolicznych miejscowości zatrudnieni po drugiej stronie Odry, będą musieli codziennie nadkładać po kilkadziesiąt kilometrów w jedną stronę.
- Najbliższe przeprawy to Lubiąż i Ciechanów. W linii Odry każda oddalona od Ścinawy o ok. 20 kilometrów. Drogami - jeszcze więcej - mówi Zbigniew Charęza ze Ścinawy, na co dzień pracujący w Wołowie po drugiej stronie rzeki. - Teraz będę musiał stracić więcej czasu i pieniędzy na dojazdy - dodaje.
W podobnej sytuacji jest więcej mieszkańców miasta. Burmistrz Ścinawy Andrzej Holdenmajer chciał namówić Generalną Dyrekcję Dróg Krajowych i Autostrad, wykonawcę remontu, do wybudowania mostu zastępczego lub tymczasowej obwodnicy. GDDKiA uznała jednak ten pomysł za nieuzasadniony ekonomicznie. Być może jednak uda się znaleźć jakieś rozwiązanie, bo remont mostu ma się zacząć dopiero w połowie przyszłego roku.