Przed legnickim Sądem Okręgowym ruszył proces o wyłudzenie 264 tys. zł za niezrealizowane projekty racjonalizatorskie w KGHM "Polska Miedź" SA.
Oskarżonych jest czterech byłych inżynierów z Zakładu Górniczego "Polkowice-Sieroszowice": Zbigniew K., Ireneusz Ś., Stanisław S. i Dariusz M. Są podejrzani o wyłudzenie co najmniej 264 tys. zł. Według prokuratury, mieli składać wnioski racjonalizatorskie, których efektywność jest co najmniej wątpliwa. Prokuratura oskarża mężczyzn o to, że doskonale znali wewnętrzne regulacje firmy i naginając je, tworzyli wnioski trudne do zweryfikowania.
- Nie przyznaję się do winy. Moje wnioski były całkowicie poprawne. Dokumenty przeszły pełną drogę przewidzianą przepisami. Na każdym etapie wniosek można było zablokować. Tak się nie stało. Zawsze otrzymywał pozytywne oceny. Jestem autorem jeszcze ponad 100 innych wniosków. Niektóre przechodziły, niektóre nie - składał wyjaśnienia Stanisław S.
Problem polega na tym, że wniosek, za który znalazł się na ławie oskarżonych, polegał na usunięciu ze zbiornika retencyjnego jednej z maszyn. Miała to być zmiana zapewniająca zwiększenie jego objętości.
- Jeśli z sali rozpraw wyniesiemy wszystkie meble, to jej pojemność znacznie się zwiększy. Za wymyślenie podobnego rozwiązania, tyle że pod ziemią, oskarżeni pobrali ponad 260 tysięcy - tłumaczył sędzia Witold Wojtyło.
Pozostali oskarżeni będą składać wyjaśnienia w czasie kolejnych rozpraw. Wszystkim grozi 10 lat więzienia.
Proces, który dzisiaj ruszył, jest tak naprawdę wierzchołkiem góry lodowej. Według raportu sporządzonego przez specjalny zespół, straty holdingu mogą sięgać nawet pół miliarda zł! Zespół pracował w 2006 roku i stworzył wówczas tzw. listę 44. Są na niej nazwiska 44 osób, które w ramach wniosków otrzymały z KGHM po co najmniej 1 mln zł. Rekordzista ma na swoim koncie ponad 10 mln zł!
Prokuratura z Opola, która początkowo zajmowała się aż 8 wątkami, 3 z nich już umorzyła. Prokurator zapowiedział jednak dzisiaj, że są już przygotowane kolejne akty oskarżenia. Tym razem mają dotyczyć osób piastujących o wiele wyższe funkcje, zarówno w kopalniach, jak i hutach.