Rząd zdecydował - trasy szybkiego ruchu z Legnicy do Lubawki na razie nie będzie.
Najnowsze informacje z prac rządu RP wskazują, że pieniądze przeznaczone na budowę tej trasy zostaną przeznaczone na budowę południowej obwodnicy Warszawy. Wnioskowało o to Ministerstwo Transportu, wykreślając S3 z planu budowy dróg na rok 2015.
Komentatorzy wskazują, że jest to pokłosie walki na obietnice przed referendum ws. odwołania Hanny Gronkiewicz-Waltz. Strona rządowa tłumaczy, że jest to jednak wina Czechów. Ci mieli zawiesić prace nad swoją trasą, która miała startować z Lubawki. Budowa naszego odcinka, według strony rządowej, jest inwestycją, która nie ma w takim razie sensu.
Niezagrożony jest za to odcinek z Nowej Soli do Legnicy. Właśnie trwają prace nad przetargami. Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad jest na etapie oceny złożonych ofert. Decyzję poznamy na wiosnę.