Miedziowy potentat ma pół wieku, żeby swobodnie dysponować pokładami ok. 1,2 mld ton miedzi. W tym czasie planuje też budowę elektrowni jądrowych.
Zarząd KGHM pochwalił się uzyskaniem pięciu nowych koncesji na eksploatację złóż rudy miedzi. Koncesje, wydane przez ministra środowiska będą ważne przez 50 lat, czyli do roku 2064. Obejmują obszar prawie 500 kilometrów kwadratowych, położony w gminach: miejskiej i wiejskiej Lubin, Polkowice, Rudna, Radwanice, Jerzmanowa, Żukowice, Grębocice i Chocianów.
Według rozpoznania geologicznego jest tam 1,2 mld ton rudy miedzi. Dotychczasowe zezwolenia na wydobycie w tym rejonie przestają obowiązywać pod koniec roku. Nowe wejdą w życie od 1 tycznia. Wojciech Kędzia, wiceprezes zarządu KGHM zaznacza, że koncesje to wynik trzyletniej pracy 30-osobowego zespołu, który przez ten czas ściśle współpracował także z przedstawicielami zainteresowanych gmin. Jak mówi, nie była to łatwa współpraca. – Obie strony rozumiały dobrze, że było to zadanie, które leżało nie tylko w interesie KGHM, ale również całego regionu. Nikt chyba nie potrafi sobie wyobrazić naszego makroregionu bez firmy KGHM – mówił prezes Kędzia. Samorządowcy dodają, że koncesja dla KGHM to wynik kompromisu. – Gminy nie tylko opiniowały, ale przede wszystkim uzgadniały proces uzyskania koncesji, dlatego musieliśmy być pewni, że zamierzenia z tym związane są zgodne z naszymi strategicznymi planami, i że będą prowadzone w sposób bezpieczny dla mieszkańców – mówił po spotkaniu Wiesław Wabik, burmistrz Polkowic.
Wyraź swoją opinię
napisz do redakcji:
gosc@gosc.plpodziel się