Trwa zbiórka podpisów ws. usunięcia pomnika "Iwanów" z centrum Legnicy.
W czwartek 12 września, w przeddzień 20. rocznicy opuszczenia Polski przez armię Federacji Rosyjskiej, w centrum Legnicy odbyła się manifestacja.
Zorganizował ją miejscowy Klub Gazety Polskiej. Jej głównym celem było wyrażenie sprzeciwu wobec rozpoczynającej się 13 września konferencji "20 lat po..." oraz nagłośnienie trwającej kampanii społecznej USRO!, czyli Usuń Resztki Sowieckiej Okupacji!
Chodzi o zbiórkę podpisów pod apelem do władz miasta o usunięcie stojącego w centrum miasta pomnika "Wdzięczności dla Armii Radzieckiej".
- Na dzisiaj mamy około 500 podpisów. Zbieramy nadal. Planujemy, że zbiórka potrwa przynajmniej rok. Chodzi nam o pokazanie Tadeuszowi Krzakowskiemu, prezydentowi Legnicy, że usunięcia pomnika domaga się więcej niż on sam mówi, "kilkudziesięciu" legniczan. Jest nas wielu i to pokażemy. Listę przekażemy na ręce jemu, jego następcy bądź kandydatom w trakcie najbliższej kampanii wyborczej do samorządu - deklarował Robert Żeleźny, współorganizator protestu.
Organizatorzy wyrażali głośno niezadowolenie wobec rozpoczynającego się nazajutrz projektu autorstwa m.in. Jacka Głomba i Franciszka Grzywacza pt. "20 lat po..."
- Tego typu wydarzenia zakłamują historię. Nie zgadzamy się z promowanym i powtarzanym w kółko hasłem, że Legnica to "Mała Moskwa". Nie chcemy takiego wizerunku. A wszelkiego rodzaju publikacje, filmy, książki, projekty, które są tworzone m.in. przez ludzi pracujących w magistracie, utrwalają właśnie taki wizerunek. Sprzeciwiamy się temu - grzmiał Adam Kowalczyk.
Manifestacja o silnych elementach patriotycznych m.in. z odśpiewaniem hymnu narodowego, wyczytywaniem krzywd wyrządzonych przez Armię Czerwoną i jej następczynię, Armię Radziecką, straty miasta z tytułu przebywania w niej obcych wojsk, zgromadziła 50 osób.
Według członków legnickiego Klubu Gazety Polskiej akcja zbierania podpisów ma być również pretekstem do rozmów o historii miasta i obecności Sowietów w Polsce.