1m 6s

Bezpieczeństwo w moich rękach

Mam nadzieję, że się uda i bez problemów dojdziemy do celu.

Jędrzej Rams

|

24.07.2013 13:05GOSC.PL

dodane 24.07.2013 13:05
0

To jest moja najdłuższa pielgrzymka, bo startuję już z odległego Zgorzelca. Do tej pory chodziłem z grupą nr 2 z Jeleniej Góry.

W tym roku odpowiadam za bezpieczeństwo grupy nr 5 na dojściu do Legnicy. Porządkowym pielgrzymki, czyli tzw. porządkowym głównym, jestem po raz drugi. Zostałem nim w zeszłym roku.

Wówczas już na szlaku z Legnicy do Częstochowy byłem porządkowym "piątki". Bardzo dobrze dogadywałem się z księdzem przewodnikiem, dlatego, gdy padła propozycja, abym poprowadził „piątkę” do Legnicy, od raz się zgodziłem.

Idąc w głównej pielgrzymce szedłem razem z całą grupą innych porządkowych. Teraz odpowiadam sam za całą grupę pielgrzymów. Będę kierował ruchem i dbał, aby nic nikomu się złego nie stało.

Będzie to szczególnie ważne na bocznych, wąskich i krętych drogach, gdzie kierowcy bardzo często jeżdżą bardzo szybko i na przysłowiową pamięć. Ale mam nadzieję, że się uda i bez problemów dojdziemy do celu.

1 / 1
oceń ten artykuł
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5