W legnickich kościołach pojawili się niezwykli kaznodzieje - członkowie "czwartej" grupy pielgrzymkowej.
Ania opowiadała o pielgrzymce w kościele pw. św. Jadwigi Jędrzej Rams /GN Przez kilka niedziel w kościołach w Legnicy będą pojawiali się pielgrzymi z grupy nr 4 Pieszej Pielgrzymki Legnickiej.
W ten sposób zrealizują pomysł promowania pielgrzymki na Jasną Górę. Opowiadają, czym była dla nich piesza pielgrzymka, czego doświadczyli na pątniczym szlaku, co było dla nich największym wyzwaniem oraz radością, dlaczego postanowili wyruszyć i czy Bóg wysłuchuje modlitw pielgrzymów.
Ma to zachęcić osoby, które wahają się nad rzuceniem wszystkiego i wyruszeniem w drogę.
Jeszcze kilka lat temu w grupie legnickiej szło ku Jasnej Górze nawet 450 osób. W kolejnych latach odłączono od Legnicy Chojnów, Jawor i Prochowice.
Liczba pątników topniała, aż doszła do kilkudziesięciu osób. W tym roku dodatkowo powstanie grupa franciszkańska, która na pewno "odbierze" czwóreczce niejednego pątnika.
Jednym z pomysłów promocji pielgrzymki jest "Pudło Intencji", które opowiadający o pielgrzymce zostawiają w kościołach.
Proszą, aby każdy, kto nie może pójść na Jasną Górę, a ma jakąkolwiek intencję, wrzucił ją do tego pudełka. Obiecują, że za te intencje będą się modlić podczas codziennej modlitwy różańcowej na szlaku.