Najstarsze w archidiecezji wrocławskiej miejsce kultu Matki Bożej Fatimskiej.
Już od 45 lat w Wilkowie można modlić się biorąc udział w nabożeństwach fatimskich. Gdy modlitwy ruszały w 1968 roku nikt nie marzył, że miejsce zyska rangę sanktuarium diecezjalnego. Dzisiaj jest nie tylko sanktuarium na papierze, lecz miejscem prawdziwej i regularnej modlitwy.
W niedzielę 19 maja, czyli pierwszą niedzielę po 13. dniu miesiąca, odbyło się pierwsze w tym roku tzw. nabożeństwo fatimskie. Będą się one odbywać aż do października właśnie w niedzielę po 13. dniu miesiąca. Przybywają na nie wierni z całej diecezji - Lubina, Jeleniej Góry czy Legnicy. Kilka razy w roku sanktuarium odwiedzają piesi pielgrzymi idący na Jasną Górę albo do Krzeszowa. Pielgrzymi z grupy nr 2 Pieszej Pielgrzymki Legnickiej ufundowali nawet jeden z witraży w kościele - witraż z patronem grupy św. Franciszkiem.
Ks. prof. Józef Swastek pozostaje wierny nabożeństwu w Wilkowie Jędrzej Rams /GN Nabożeństwo zaczyna się ok. godz. 14 konferencją głoszoną przez ks. prof. dr. hab. Józefa Swastka. Po niej następuje m.in. wystawienie Najświętszego Sakramentu, koronka do Bożego Miłosierdzia, procesja w figurą Matki Bożej Fatimskiej oraz modlitwa różańcowa. Całość kończy się ok. godz. 17.30. O godz. 18 rozpoczyna się Eucharystia, w czasie której kapłan modli się w intencji wszystkich próśb wznoszonych tego dnia do Matki Bożej Fatimskiej.
Kult fatimski rozpoczął się w Wilkowie w 1968 roku. Kilka miesięcy później doszło do wypadku autobusu z pociągiem na przejeździe kolejowym pomiędzy Wilkowem a Złotoryją. Jak uważali pasażerowie tamtego feralnego autobusu, a było ich ponad 40, nikomu nic się nie stało dzięki Matce Bożej Fatimskiej do której modlono się w Wilkowie. W ten sposób kult fatimski szybko zyskał wielu czcicieli.