Za kilka dni w Bolesławcu otwarta zostanie nowa galeria handlowa. „Serce miasta. Centrum wydarzeń!” – zachwala hasło.
Czterodniowym wydarzeniom związanym z otwarciem galerii, będą towarzyszyły wszelakie atrakcje i konkursy dla odwiedzających.
W niedzielę, ostatniego dnia otwarcia, będzie można nawet wygrać samochód w konkursie „Serce miasta. Centrum wydarzeń!”.
Bo to, że niedziela nadaje się do handlowania i wygrywania nagród, wie już chyba nawet przedszkolak. Jarmark i jarmarczne uciechy najlepiej się przecież sprzedają, kiedy gawiedź nie pracuje, tylko zapracowane pieniądze wydaje. Akurat w niedzielę?!
Galeria powstała niedaleko kościoła pw. Wniebowzięcia NMP i św. Mikołaja, od miesiąca – bazyliki mniejszej. A przecież to właśnie tam – i to nie tylko w niedzielę, ale każdego dnia i o każdej porze – bije prawdziwe serce tego miasta. A przynajmniej być powinno. Bo gdzie mowa o sercu, nie może być mowy o handlu i komercji.
Serce to takie miejsce, skąd czerpie się siłę do życia, dla ciała i dla ducha. A czy można siłę do życia znaleźć pomiędzy regałami? Chociaż pewnie niektórzy mogą. To przepraszam, tych, co mogą. I współczuję.