– Chciałbym, aby do historiografii stanu wojennego dołączyły wspomnienia zwykłych żołnierzy, których los postawił po drugiej stronie barykady. Może ta wystawa ich do tego przekona – mówi Jerzy Likus.
Współorganizator wystawy fotografii „Stan wojenny na Dolnym Śląsku” uważa, że po ponad 30 latach od tamtych dramatycznych wydarzeń o swoich przeżyciach powinni zacząć mówić ci, których zmuszono do służby przeciwko własnemu narodowi.
– Mam w Chocianowie znajomego.Opowiadał mi, że zabrano go w nocy z pracy w piekarni, zawieziono do jednostki, skąd przebranego w mundur przetransportowano w miejsca strajków – mówi Jerzy Likus. – Opowiadał niezwykłe rzeczy, które widział z bliska. Ale kiedy zapytałem, czy zechciałby to wszystko opowiedzieć pracownikowi IPN, zawahał się. Kolejna rocznica wprowadzenia stanu wojennego jest okazją, żeby zaapelować do takich osób, żeby zdecydowały się mówić o swoich przeżyciach – uważa J. Likus.
Wystawa o stanie wojennym
Ekspozycja będzie czynna do 20 listopada. W tym czasie obejrzą ja także uczniowie chocianowskich szkół
Fot. Roman Tomczak/GN
Wystawę „Stan wojenny na Dolnym Śląsku” zaplanowano w Chocianowie rok temu, zaraz po zakończonych obchodach 30. rocznicy wprowadzenia stanu wojennego.
Pierwotnie miała być otwarta przez miesiąc, od 13 listopada do 13 grudnia. Jednak względy organizacyjne sprawiły, że można ją obejrzeć jedynie do przyszłego wtorku czyli do 20 listopada w Chocianowskim Ośrodku Kultury. W tym czasie będzie ona dostępna nie tylko dla indywidualnych zwiedzających, ale także dla szkół i zakładów pracy.
Na ekspozycję składa się kilkadziesiąt sugestywnych fotografii, wykonanych na terenie dolnośląskich miast po wprowadzeniu w Polsce stanu wojennego. Każde zdjęcie posiada osobny komentarz.
Chocianów był jedną z 17 miejscowości Dolnego Śląska, w których podczas stanu wojennego 31 sierpnia, w rocznicę podpisania Porozumień Sierpniowych, doszło do manifestacji ulicznych.
W tym dniu naprzeciw kordonów uzbrojonej milicji i wojska stanęli także demonstranci w Polkowicach, Złotoryi, Legnicy, Zgorzelcu, Chojnowie, Jaworze, Lubaniu, Bolesławcu oraz Lubinie, gdzie zomowcy zabili trzech manifestantów (tzw. Zbrodnia Lubińska). Na wystawę składają się fotografie udostępnione m. in. przez IPN, Biuro Wystaw Historycznych i Duszpasterstwo Ludzi Pracy przy parafii pw. św. Klemensa Dworzaka.