Decyzją marszałka województwa nie przyznano unijnej dotacji na obwodnicę Lubina. Pieniądze dostał most na Odrze.
Prezydent Lubina ma za złe marszałkowi województwa, że ten odmówił miastu unijnej dotacji na budowę południowej obwodnicy Lubina. Robert Raczyński uważa, że pieniądze te należały się Lubinowi. Na poparcie tej tezy miasto wyprodukowało film, który można znaleźć na serwisie YouTube.
Można się z niego dowiedzieć, że „w sobotnie przedpołudnie w ciągu 5 min. obwodnicą południową Lubina przejeżdża ok. 75 samochodów. W tym samym czasie przez most w Ciechanowie przejeżdża 5 samochodów”. Wideo wyraźnie porównuje natężenie ruchu na obu inwestycjach, które wypada zdecydowanie na niekorzyść mostu w Ciechanowie. Dodatkowo do nowoczesnej przeprawy prowadzą w większości złej jakości wiejskie drogi. „Jakimi kryteriami kierowano się w Urzędzie Marszałkowskim decydując o podziale pieniędzy?” – pada pytanie w filmie.
Prezydent Raczyński nie ukrywa rozczarowania decyzją marszałka. Oczekuje teraz, że zarząd województwa odda pieniądze Lubinowi, bo miasto ostatecznie samo sfinansowało budowę od dawna oczekiwanej obwodnicy południowej. – Samorządowcy Dolnego Śląska domagają się uczciwego dzielenia dotacji na działania unijne – mówi Robert Raczyński.
Most na Odrze, łączący Radoszyce na południu z Ciechanowem na północy oddano do użytku przed miesiącem. Inwestycja kosztowała 75 mln zł i jest jedyną przeprawą mostową na odcinku ok. 40 km, pomiędzy Ścinawą i Głogowem. Zanim wybudowano ten most okoliczni mieszkańcy, chcąc dostać się na drugi brzeg, mieli do wyboru albo odległe objazdy albo prymitywną przeprawę promową.