Właściciel kamieniołomu dał głazy, szef firmy transportowej przewiózł je na miejsce za darmo. Obaj przedsiębiorcy pochodzą z Kresów. Zależało im, by powstał pomnik Polaków zamordowanych przez ukraińskich nacjonalistów.
Po Węglińcu i Czerwonej Wodzie przyszedł czas na Ruszów, gdzie już w najbliższy czwartek odsłonięty będzie pomnik ofiar OUN-UPA. Inicjatorem wszystkich przedsięwzięć jest oddział Towarzystwa Miłośników Lwowa i Kresów Południowo-Wschodnich. – To będzie obelisk poświęcony ofiarom II wojny światowej – mówi Alfred Janicki, pomysłodawca i inspirator budowy dotychczasowych miejsc pamięci i jednocześnie prezes oddziału TMLiKPW. – Jednak najważniejsze przesłanie inskrypcji na monumencie będzie mówiło o Polakach zamordowanych przez OUN-UPA – podkreśla.
Subskrybuj i ciesz się nieograniczonym dostępem do wszystkich treści