Dzisiaj na swój szlak pielgrzymi weszli niepełnosprawni. O kulach, na wózkach inwalidzkich oraz oczywiście pieszo, zmierzają do Domu Łaski Maryi w Krzeszowie.
Dziennie będą pokonywać około 25 km. Nie ma taryfy ulgowej, na co wskazuje fakt, że trasa jest prawie identyczna do tej, którą pokonują pełnosprawni w połowie sierpnia idąc na Wielki Odpust Krzeszowski.
Każdego roku pielgrzymka startuje z innego miejsca. Była już m.in. parafia pw. Tadeusza Apostoła, była parafia katedralna. W tym roku pątników gościła parafia pw. Matki Bożej Częstochowskiej.
- Nie chce się wierzyć, że ruszamy już piąty raz. Jest to prawdziwy cud przejścia, którego doświadczamy na trasie każdego dnia. Gdy pięć lat temu powstał taki pomysł, wiele osób nie wierzyło, że uda się nam przejść tę trasę. A tu proszę- każdego roku zwiększa nam się ilość niepełnosprawnych pielgrzymów. Do tego stopnia, iż mogą zacząć pojawiać się problemy logistyczne. Ale damy radę. Z bożą pomocą damy radę – śmieje się ks. Tomasz Filipek, główny przewodnik pielgrzymki. Kapłan dodaje, że jest to mimo wszystko inna pielgrzymka niż dla osób pełnosprawnych. – W szczególności chodzi tu o noclegi. Nie śpimy w namiotach, lecz jesteśmy przyjmowani przed dobrych ludzi. To jest piękne, że możemy iść do nich z tą ewangelią zwaną cierpieniem, pisaną trudnościami codziennymi – dodaje kapłan.
Krzyż pielgrzymkowy został specjalnie wykonany na tę okazję
Jędrzej Rams / Gość Niedzielny
Osobom niepełnosprawnym, a szczególnie tym na wózkach inwalidzkich pomaga zawsze armia wolontariuszy.
- Chodzę z tą grupą od początku. Chce się wracać na szlak. Na nim uczę się pokory od tych chorych dzieci . Na nic nie narzekają, na żadne trudy. Są szczęśliwi, że mogą iść. Cały rok wspominają ją i niecierpliwie czekają na kolejną pielgrzymkę – opowiada Agata Dugowska z Legnicy.
Tegoroczni pielgrzymi spać będą w Wilkowie, Wojcieszowie i Czarnym Borze. Do Krzeszowa przyjdą w sobotę, w dzień w którym odbędzie się XIII Pielgrzymka Osób Niepełnosprawnych do Matki Bożej Łaskawej.