Przed południem w Wielki Czwartek w legnickiej katedrze biskup poświęcił oleje katechumentów i krzyżma.
Triduum Paschalne rozpoczyna się w Wielki Czwartek. Pierwszą wielką liturgią jest tzw. Msza Krzyżma. Podczas niej biskup dokonuje poświęcenia olejów świętych - do namaszczania katechumenów oraz krzyżma.
- Namaszczenie uzdalnia nas do wchodzenia we wszystko, co jest przewidziane dla człowieka. Duch Święty przeprowadza nas przez rożne bramy, by doprowadzić namaszczonego do spotkania z Bogiem. W takim duchu celebrujemy te święte obrzędy i dokonujemy poświecenia olejów - mówił na początku liturgii bp Zbigniew Kiernikowski, ordynariusz diecezji legnickiej.
W Legnicy ta Eucharystia rozpoczęła się o 10.00. Obok biskupa ordynariusza przy ołtarzu stanęli biskup Marek Mendyk oraz Stefan Cichy. Na modlitwę przyjechało również kilkuset kapłanów z całej diecezji jako że podczas liturgii następuje również odnowienie przyrzeczeń kapłańskich. Wielki Czwartek jest bowiem wspomnieniem ustanowienia sakramentu kapłaństwa.
- W czytanym dzisiejszym fragmencie Ewangelii Jezus obwieścił, że spełniło się Słowo któreście słyszeli. Możemy to rozciągać na każdą sytuację, kiedy w pokorze, prostocie, gotowości przyjęcia słuchamy Słowa. Bo to Słowo spełnia się tam, gdzie zostaje przyjęte. To Słowo dzisiejsze jest Słowem namaszczającym. Owszem potem będą też oleje, ale już samo Słowo namaszcza. Ono objawia Ducha, aby było skuteczne. To wszystko jest dla misji - będąc kapłanami, sługami Boga dla spełnienia wieczystego przymierza. Tego wieczystego przymierza, które było przygotowywane przez szereg różnych przymierzy miało się spełnić przez to, że namaszczony Duchem Świętym wziął na siebie cala ludzką nieprawość. My jesteśmy namaszczeni przez chrzest,i przez przyjecie kapłaństwa –by być świadkami odkupienia. Można by powiedzieć, że nie tylko świadkami zewnętrznymi, ale w takimi, w których odkupienie się staje - mówił biskup do kapłanów. - Dzięki temu cale środowisko, w którym namaszczeni się znajdują, może przeżywać jednanie z Bogiem. Nas ludzi rozdzielają nasze racje. Czasem dobre, czasem złe. Namaszczenie pozwala przejść, przeskoczyć bariery naszych racji i pozwala wyrażać gotowość, by w nas miał rację tylko ten jedyny namaszczony – Jezus Chrystus - mówił hierarcha.