Obok nielicznych znanych historykom źródeł opisujących bitwę pod Lenicą w 1241 r. jest także całe mnóstwo historiografii mniej lub zupełnie nieznanej.
Kroniki miejskie, encyklopedie, spisy inwentarzy, listy, relacje, a nawet przewodniki miejskie wydawane przez wieki - wszystkie dodają nowe informacje na temat życia księcia, jego męczeńskiej śmierci, a nawet szczegółowy opis bitwy z Tatarami.
Trudnego zadania dotarcia do tych źródeł podjął się Arkadiusz Muła, dyrektor Muzeum Regionalnego w Jaworze. Wynikami swoich badań podzielił się podczas ostatniego spotkania członków i sympatyków Duszpasterstwa Ludzi Pracy ’90. Wykład „Bitwa pod Legnicą i zapomniana historiografia Śląska” był barwną opowieścią o tym, że pamięć o bitwie i legenda piastowskiego księcia były żywe i pielęgnowane przez długie wieki po tym wydarzeniu.
- Już XV-wieczne druki genealogiczne dają nam szczegółowe opisy bitwy, a to przy okazji opisywania rodów rycerskich, które w bitwie walczyły po stronie księcia. Wydana w Norymberdze w 1493 r. „Kronika świata” Hartmanna Schedela wśród najważniejszych wydarzeń w dziejach wymienia także bitwę pod Legnicą.
Także barok przynosi nam sporo materiałów na ten temat. Po wojnie 30-letniej na terenie Śląska rządzonego przez katolickich Habsburgów zaczął się okres kontrreformacji. Bitwa z najazdem tatarskim w obronie wiary była znakomitym argumentem ideologicznym, tym bardziej, że imperium Habsburgów zagrażali wtedy Turcy - mówił A. Muła.