Do Jeleniej Góry i Karpacza również dotarli Trzej Królowie.
Po raz piąty pochód z królami przeszedł ulicami stolicy Karkonoszy, czyli Jeleniej Góry. Miejsce początku stałe, czyli fara miejska (bazylika mniejsza pw. św. Erazma i Pankracego). Następnie przez plac Ratuszowy, ulicami m.in. Bankową i Szkolną, z powrotem na plac Ratuszowy.
Po drodze do stajenki z Jezusem pojawiły się, oczywiście, diabełki ze swoimi podszeptami, lecz nie zabrakło i aniołów, którzy wskazywali drogę wędrowcom. Na zakończenie wspólnie pokolędowano, a towarzyszyła tamu kapela góralska „Janicki".
Podczas Karkonoskiego Orszaku Trzech Króli zbierane były pieniądze na doposażenie sal lekcyjnych Publicznego Katolickiego Gimnazjum u św. Pankracego w Jeleniej Górze.
Orszak w Karpaczu Małgorzata Król Tymczasem w nieodległym od Jeleniej Góry Karpaczu orszak również zadomowił się na dobre, chociażby była to dopiero jego druga edycja.
Pochód z Trzema Królami rozpoczął się w samo południe, tuż po Eucharystii w kościele pw. Narodzenia NMP. Licznie zebrani wierni ruszyli za królami, którzy wiedli ich deptakiem aż do Muszli Koncertowej. Tam zebrani obejrzeli jasełka w wykonaniu dzieci.
Dzieci też otrzymały od dorosłych niezwykłe słodkości o nazwie szczodraki, nawiązujące do tradycji bożonarodzeniowych z Kielecczyzny.