Prawie tysiąc pielgrzymów z naszej diecezji weszło do kaplicy cudownego obrazu Matki Bożej Częstochowskiej.
W poniedziałek 4 sierpnia w samo południe XXXIII Piesza Pielgrzymka Legnicka dotarła na Jasną Górę. Każdego roku inna grupa wchodzi na jasnogórskie wały jako pierwsza. W tym roku była to Czwóreczka, czyli grupa pątników z Legnicy i okolic.
O ile w całej XXXIII PPL wędrowało blisko 450 osób, to na finalne wejście było ich dwa razy więcej. Byli to parafianie m.in.: ze Zgorzelca, Legnicy, Bolesławca, Jeleniej Góry i Lubina.
Każda grupa wchodząca na wały była przedstawiana bp. Andrzejowi Siemieniewskiemu. Gdy ostatnia z nich podeszła przed kaplicę, biskup Andrzej razem z ks. Tomaszem Metelicą i ks. Mateuszem Ryckiem wprowadzili całą pielgrzymkę do kaplicy Czarnej Madonny. Pątnicy dotarli do celu.
Zwieńczeniem pielgrzymiego szlaku była Eucharystia w bazylice jasnogórskiej. W homilii biskup Andrzej powiedział, że pielgrzymi szli na Jasną Górę z nadzieją na spotkanie z Bogiem.
- Jakże wielu ludzi zadowoli się tym, że coś, gdzieś usłyszeli o Panu Bogu. Ale mówią "starczy tej wiedzy, zbawienie to odległy widok, trzeba nam wrócić do powszechności". Ale są tacy, którzy mówią, że obietnice są większe. Otóż przez Jezusa mamy śmiały przystęp do Ojca. Trzeba wyruszyć w życiową pielgrzymkę, która doprowadzi nas do spełnienia tej obietnicy. Wam przydarzył się gest wyruszenia w drogę. Żeby ruszyć w pielgrzymią drogę, należy mieć pragnienie, żeby znaleźć się twarzą w twarz z Bogiem oraz braćmi i siostrami. Bo nie zadowalają się tylko tym, co opowiadają inni, ale chcą doświadczyć pielgrzymki. Słońce i deszcz doświadczały pielgrzymów, ale udało się - jesteście u celu - mówił biskup.
Piesza Pielgrzymka Legnicka weszła na Jasną Górę