Młodzież szkół średnich z Legnicy odwiedziła Przystanek Historia im. bł. ks. Jerzego Popiełuszki.
Dzień przed 1 marca, czyli Narodowym Dniem Pamięci o Żołnierzach Wyklętych, w ramach Przystanku Historia Instytutu Pamięci Narodowej im. bł. ks. Jerzego Popiełuszki w Legnicy, odbyła się lekcja historii dla uczniów szkół średnich z całego miasta. Młodzi wysłuchali wykładu Marka Gadowicza, pracownika Biura Edukacji Narodowej IPN z Wrocławia. Historyk pojawił się w Legnicy, by opowiadać młodym o sowieckich wywózkach Polaków, dokonywanych między rokiem
- Oficjalnie rozkazy władz sowieckich wskazywały imiennie 150 tys. Polaków wyznaczonych do wywiezienia. Ale historycy nie są zgodni. Według szacunkowych danych mogło to być między
Drugą nieprzypadkową datą powiązaną z prelekcją był 1 marca, czyli Narodowy Dzień Pamięci o Żołnierzach Wyklętych.
- Sowieci po pobiciu armii niemieckiej zajęli tereny polskie i zaczęli rozprawiać się z polską armią podziemną i strukturami Polskiego Państwa Podziemnego. Rozpoczęły się wywózki w głąb ZSRR. Dlatego część żołnierzy Armii Krajowej czy NSZ chwyciła za broń i stworzyła antykomunistyczny ruch oporu - mówił historyk IPN.
Takie spotkania w ramach Przystanku Historia odbywają się w Legnicy średnio raz w miesiącu. Pracownicy Instytutu Pamięci Narodowej organizują tu różnego rodzaju wydarzenia edukacyjne. To przeróżne spotkania – od miniprzedstawień teatralnych dla przedszkolaków (np. o Misiu Wojtku z tzw. armii gen. Andersa), przez dialogowaną opowieść o Sierpniu'80 dla starszych klas szkół podstawowych aż po wykłady o historii dla szkół średnich.
M. Gadowicz podkreślał, że dzisiejsza młodzież w żaden sposób nie jest "straconym pokoleniem". - Chętnie angażują się w czasie spotkań. Oczywiście jest to także kwestia odpowiedniego dotarcia do nich. Zdarzało się, że na spotkania poświęcone polskiemu lotnictwu zabierałem ze sobą model samolotuy RWD-6. Opowiadałem o polskich samolotach, a kończyłem na rozmowie o dywizjonie 303 z II wojny światowej. W ofercie IPN mamy też różne gry planszowe, a nawet z technologią VR. Próbujemy dotrzeć do młodzieży na różne sposoby, a takie miejsca jak Przystanki Historia ułatwiają nam i im spotkania z historią - mówi M. Gadowicz.