Nowy Numer 16/2024 Archiwum

Uchwycić istotne

O tym, od czego rozpocząć czytanie Pisma Świętego oraz jak uniknąć błędnych interpretacji, mówi biblista ks. Jan Klinkowski, prof. PWT we Wrocławiu.

Jakub Zakrawacz: Skąd w życiu Księdza szczególna zażyłość z Pismem Świętym?

Ks. Jan Klinkowski: Ona rozpoczęła się już w czasie studiów. Gdy wybierałem seminarium naukowe, wybór padł właśnie na seminarium biblijne. Wszedłem w interpretację tekstów oraz środowisko, w którym wspólnie kształtowaliśmy naszą pasję. Zrodziło się zamiłowanie do Biblii, które z czasem stało się sposobem na prowadzenie ewangelizacji.

Co radziłby Ksiądz osobom, które chcą dopiero rozpocząć swoją przygodę z Biblią? Od czego najlepiej zacząć?

Przede wszystkim nie zaczynać od początku, ale właśnie od Ewangelii. Wychodząc z tego punktu, dużo łatwiej jest przejść do drogi Jej przygotowania, czyli zapowiedzi starotestamentalnych. Dobrze jest również czytać z komentarzem. Przeniesiemy się wtedy do danej epoki: zarówno na płaszczyźnie literackiej (sposób wyrażania myśli), środowiskowej i historycznej (teksty powstały przecież w konkretnych okolicznościach) oraz ówczesnego spojrzenia na religię, rzeczywistość nadprzyrodzoną. Bez tego trudno jest pewne rzeczy zauważyć.

Relacja ilość, a jakość. Lepiej jest przeczytać na raz więcej stron tekstu, czy skupić się na konkretnym fragmencie i go rozważać?

Nie ma aż takich szczegółowych wskazań. Czasem pewne fragmenty tworzą szerszy kontekst (zwłaszcza w Starym Testamencie) i dopiero czytając je razem, jesteśmy w stanie uchwycić istotne wątki. Mamy jednak również literaturę mądrościową (np. Księga Syracha, Księga Przysłów), która często odnosi się do konkretnych aspektów życia. Te dobrze jest więc czytać po fragmencie, medytować.  

O filmikach na Facebooku, komentarzach Ojców Kościoła oraz indywidualnych interpretacjach Pisma Świętego, przeczytacie na kolejnej stronie.

« 1 2 »
oceń artykuł Pobieranie..

Zapisane na później

Pobieranie listy